Reklama

Jak uchronić dzieci przed "wakacyjnymi eksperymentami"?

21/07/2017 11:33

Są znacznie groźniejsze od "tradycyjnych", znanych do tej pory narkotyków. Ich skład bardzo szybko się zmienia, a ich działanie jest bardzo silne i nieprzewidywalne. Bardzo szybko uzależniają, a co najgorsze, są coraz łatwiej dostępne. Czy w naszym powiecie mamy już problem z dopalaczami?


Mówi się, że dopalacze to narkotyki wyjątkowo niebezpieczne dla zdrowia. Mają  działanie psychoaktywne, wywołują stan odurzenia, pobudzenia, euforii, halucynacje. Kilka miesięcy temu głośno było o młodym mężczyźnie, który po spożyciu dopalaczy zabił młodszą siostrę, bo miał halucynacje i wydawało mu się, że jego wchodząca do kuchni siostra to potwór. Zaatakował ją nożem, dziecko zmarło.


Jak podają fachowcy, dopalacze mogą mieć pochodzenie naturalne. Są dostępne pod postacią suszu lub ekstraktu. Po spożyciu takiej mieszanki pojawia się nadwrażliwość zmysłowa, zmienne nastroje, charakteryzujące się nagłym przejściem od euforii do depresji, omamy.


Zwłaszcza teraz, kiedy dzieci mają dużo wolnego czasu, a niekiedy zwyczajnie się nudzą, należy zwrócić szczególną uwagę na zachowanie pociech.



Potrzebny wyspecjalizowany szpital


Jak powiedział nam Paweł Orzechowski, dyrektor ds. medycznych Szpitala im. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy, do trzebnickiej placówki nie trafił jeszcze nikt po spożyciu dopalaczy. - Gdyby się tak zdarzyło musielibyśmy odesłać pacjenta do wyspecjalizowanej placówki, a takie najbliższe są we Wrocławiu. 


 Renata Widłak - Stępień, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Trzebnicy mówi, że walka z dopalaczami nie jest łatwa. - Na razie nie mamy sygnałów mówiących o tym, że w powiecie jest problem. Kilkanaście dni temu przeprowadziliśmy wspólnie z policją akcję, która miała wymiar ogólnopolski. W jednym czasie, wszystkie jednostki na terenie całego kraju przeprowadzały kontrole wybranych obiektów, wytypowanych przez policję. Nic podejrzanego nie znaleźliśmy. Jako powiatowa stacje nie kontrolujemy prywatnych mieszkań, a handel dopalaczami, w ogóle narkotykami zwykle odbywa się z "ręki do ręki", a nie w obiektach - mówi Renata Widłak - Stępień.


Jak dodaje, problem był, kiedy istniały "salony gier" na terenie powiatu, głównie w Trzebnicy i Obornikach Śl. Teraz takie automaty mogą być tylko w kasynach. Sanepid miał wtedy kłopot z kontrolowaniem tych salonów. Kontrolowane były także sklepy z różnymi chemikaliami, środkami czyszczącymi, a także lombardy. Wszystko przez to, że do stacji trafiały sygnały, że właśnie w tych miejscach mogą być sprzedawane dopalacze.


To, że nie znaleźliśmy dopalaczy wcale nie znaczy, że problemu nie ma. Rozesłałam do szpitali, do innych placówek zdrowia, do samorządów informacje z prośba o zgłaszanie przypadków związanych z dopalaczami. Na razie nie dostaliśmy żadnych zgłoszeń - mówi Renata Widłak - Stępień.




Jak ochronić dzieci?


Piotr Dwojak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy podpowiada, jak rozpoznać te substancje i co robić, jeśli podejrzewamy, że nasza pociecha może mieć z nimi kontakt.


NOWa: - Czy policja odkryła już jakieś miejsca na terenie naszego powiatu, w których sprzedawane były dopalacze?


Piotr Dwojak: - Policjanci Wydziału Kryminalnego KPP w Trzebnicy we współpracy z trzebnickim Sanepidem, kilkukrotnie dokonywali kontroli miejsc typowanych do sprzedaży dopalaczy na terenie naszego powiatu. W wyniku przeprowadzonych działań nie stwierdzono, aby któryś z kontrolowanych podmiotów w sposób zorganizowany i nielegalny trudnił się sprzedażą dopalaczy. Dopalacze na teren powiatu trzebnickiego przywożone są przez osoby prywatne, które zakupują je najczęściej na terenie Wrocławia lub przez Internet.


NOWa:- Ostatnio służby informują, że substancje psychoaktywne sprzedawane są w różnych postaciach, między innymi różowych drażetek w kształcie misiów. Czy jesteśmy sami w stanie rozpoznać czy pastylka jest zwykłym cukierkiem czy też dopalaczem?


Piotr Dwojak: - Tak, to prawda grupy przestępcze trudniące się produkcją dopalaczy usilnie starają się zakamuflować cel wytwarzania tych nielegalnych substancji. Każda osoba kupująca takie środki ogromnie ryzykuje utratą życia i zdrowia, bardzo często działają one zupełnie inaczej niż jak informują przy zakupie przestępcy. Policja apeluje, aby w okresie wakacyjnym być wyjątkowo uczulonym na to, co zjadamy i pijemy zwłaszcza, gdy jesteśmy częstowani przez osoby nowo poznane i gdy napój, cukierek lub drażetka nie posiada opakowań oryginalnych, albo zostały one otwarte wcześniej, bez obecności osoby częstowanej.


NOWa: - Jak powinni zachować się rodzice, kiedy podejrzewają, że ich dziecko może mieć kontakt z narkotykami?


 Piotr Dwojak: - Rodzice nie mogą bagatelizować żadnych objawów związanych z podejrzeniem, że ich dziecko zażyło jakiś narkotyk, pierwszą najważniejszą sprawą jest zapewnienie pomocy medycznej, następnie jeżeli podejrzenie się potwierdzi, należy powiadomić Policję. W takiej sytuacji należy również dużo rozmawiać z dzieckiem, aby przekonać go, że rodzice nie są bezradni i mają wpływ na życie swej pociechy, to tak zwana "kochająca kontrola".


 NOWa:- Media informują, że dopalacze w bardzo różny sposób działają na mózg. Zwykle powodują u osoby, która je zażyła, agresję. Po innych można nie spać nawet 40 godzin. Czy są one groźniejsze od znanych do tej pory narkotyków?


Piotr Dwojak: - Ja nie wprowadzałbym skali zagrożenia, zarówno narkotyki jak i dopalacze są równie niebezpieczne dla utraty życia. Należy jednak podkreślić że ratowanie osoby, która zażyła znany środek jest łatwiejsze niż w przypadku, gdy lekarze nie wiedzą z czego dokładnie składał się dopalacz. Badania tych substancji wykazują, że są tam pestycydy, rtęć, ołów czy trutka na szczury, tak więc cała gama substancji silnie toksycznych, uszkadzających trwale układ nerwowy, krążenia czy nerki. Osoby decydujące się na zażywanie dopalaczy nie powinny zadawać sobie pytania "czy umrę" tylko "kiedy" "jak szybko". Grupy przestępcze za nic mając zdrowie i życie młodzieży! Sprzedają śmierć!


NOWa: - Co powinniśmy zrobić, jeśli podejrzewamy, że ktoś w naszym bezpośrednim otoczeniu zażył dopalacze?


Piotr Dwojak: - Bardzo ważne jest zapewnienie szybkiej, profesjonalnej pomocy medycznej oraz poinformowanie lekarza o tym co mógł ewentualnie pokrzywdzony zażyć. Ważne jest, aby młodzi ludzie sami tworzyli atmosferę nieakceptowania takich zachowań. Zachęcam młodzież, aby odważnie mówić kolegom "nie rób tego", podkreślać, że takie zachowanie wcale nie imponuje, rozważne zachowanie osób, z którymi spędzamy wolny czas może uratować życie.


 NOWa: - Jakie kary grożą za posiadanie narkotyków i dopalaczy? Czy osoby, które je rozprowadzają muszą liczyć się z surowszą karą?


Piotra Dwojak: - Dopalacze są traktowane na równi z narkotykami, osoby dorosłe są zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do lat 3 za posiadanie oraz karą pozbawienia wolności nawet do lat 10 za sprzedaż.


 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do