Reklama

Iwona Kurowska rezygnuje z mandatu radnej. Kto zostanie nowym radnym?

Najpierw Grzegorz Terebun, teraz Iwona Kurowska rezygnuje z bycia radną. Co stoi za jej decyzją? Kto zajmie jej miejsce w Radzie Miejskiej w Trzebnicy

Artykuł w ramach promocji możesz przeczytać w całości. Już teraz możesz mieć dostęp do wszystkich treści PREMIUM. Zakup sybskrypcję.

Trwają spore roszady w lokalnej polityce. Kilka dni temu nasza gazeta informowała, że Grzegorz Terebun, radny powiatowy i były wicestarosta, zrezygnował z mandatu. Powód? Dostał nominację na zastępcę burmistrza Prusic. Ale to nie koniec zmian w lokalnej polityce. 

Radna rezygnuje

W piątek, 10 października, Komisarz Wyborczy we Wrocławiu wygasił mandat radnej trzebnickiej gminy Iwonie Kurowskiej, która sama złożyła rezygnację.

To dość zaskakujące posunięcie, bo Kurowska była główną kontrkandydatką w wyborach burmistrza Trzebnicy. Przypomnijmy, że w pierwszej turze Marek Długozima zdobył o 1 głos więcej niż pozostali kandydaci. Gdy burmistrz odtrąbił sukces nasza gazeta ujawniła, że głosy liczyła jego rodzona siostra, którą do komisji zgłosiło ugrupowanie Marka Długozimy. O sprawie zrobiło się głośno. Kontrkandydaci złożyli protesty wyborcze, a Sąd zarządził powtórzenie wyborów, ale nie w całej gminie, tylko w okręgu, gdzie znajdowała się ta komisja. Długozima wygrał wybory, ale Iwona Kurowska została radną i wydawało się, że będzie mocną opozycją, bo jej klub zdobył 5 mandatów. 

Na sesjach Kurowska zabierała głos i zadawała pytania, ale mamy wrażenie, że skuteczniejsi w roli opozycji, która kontroluje włodarza, byli radni Sławomir Ćwikła i Krzysztof Śmiertka z Koalicji Obywatelskiej. 

Tymczasem nasza redakcja dowiedziała się, że Iwona Kurowska ma objąć funkcję sekretarza w Gminie Prusice. Będąc sekretarzem można jednak sprawować funkcję radnego. Przykładem był choćby Grzegorz Terebun, który w nowej kadencji był radnym powiatu i sekretarzem właśnie w Prusicach, czy Daniel Buczak, radny powiatu, który pełni funkcję sekretarza w gminie Trzebnica. Jaki był zatem powód jej rezygnacji?

- Moja decyzja wynika z nowych obowiązków zawodowych, które wymagają pełnego zaangażowania, oraz z ustawowego zakazu łączenia stanowiska sekretarza gminy z działalnością polityczną i przynależnością do partii politycznej. Pragnę podkreślić, że nasz klub radnych, reprezentujący Platformę Obywatelską, od początku kadencji aktywnie i merytorycznie działa na rzecz mieszkańców gminy Trzebnica. To się nie zmieni - powiedziała nam Iwona Kurowska i dodała: - Rezygnacja z mandatu radnej nie oznacza końca mojej pracy dla społeczności lokalnej – zamierzam kontynuować działania na rzecz mieszkanek i mieszkańców, choć w nowej roli i na innej płaszczyźnie. Pragnę serdecznie podziękować za zaufanie, jakim obdarzono mnie podczas pełnienia mandatu radnej, oraz za możliwość wspólnej pracy na rzecz Trzebnicy. 

Wyjaśnijmy. Osoba, która pełni funkcję sekretarza faktycznie nie może należeć do partii politycznej, ale może być radnym. Przykładem był Grzegorz Terebun, który gdy był sekretarzem, zrezygnował z działalności w Platformie Obywatelskiej, ale pełnił funkcję radnego. 

Kto będzie nowym radnym?

W trzebnickiej gminie okręgi są wielomandatowe, a mieszkańcy, głosując na radnego, tak naprawdę głosują na konkretne ugrupowanie. To oznacza, że nie będzie tu wyborów uzupełniających, a miejsce Iwony Kurowskiej zajmie osoba, która uzyskała najwięcej głosów na liście, z której startowała Kurowska, ale nie dostała się do rady. Sprawdzamy. 

Radna startowała z własnego komitetu pod nazwą Komitet Wyborczy Wyborców Iwony Kurowskie “Samorząd i Demokracja”. W wyborach burmistrza otrzymała 2453 głosy. Do rady miejskiej Kurowska startowała z okręgu nr 4. Miała pierwsze miejsce na swojej liście i otrzymała 413 głosów. Drugie miejsce na jej liście uzyskał Marcin Raczyński, na którego zagłosowało 70 osób. I to on jest pierwszy w kolejce do objęcia mandatu. 

- W moje miejsce do Rady Miejskiej zostanie powołany Marcin Raczyński, który, jestem przekonana, z zaangażowaniem i odpowiedzialnością będzie reprezentował interesy mieszkańców. Wraz z radnymi naszego klubu będzie kontynuował realizację celów, które wspólnie wyznaczyliśmy, dbając o dalszy rozwój naszej gminy - przekazała nam była radna i dodała: - Jednocześnie życzę Marcinowi Raczyńskiemu powodzenia w pełnieniu obowiązków radnego Rady Miejskiej w Trzebnicy wierząc, że jego praca przyniesie wiele korzyści naszej społeczności.

Aby zostać radnym, Marcin Raczyński musi taką informację otrzymać od komisarza wyborczego i wyrazić zgodę na objęcie mandatu. Gdy zadzwoniliśmy do niego przyznał, że oficjalnie nie dostał jeszcze takiej informacji, ale oczywiście mandat przyjmie. 

- Z dumą i poczuciem ogromnej odpowiedzialności obejmę mandat radnego w Radzie Miejskiej w Trzebnicy. Zastąpię radną Iwonę Kurowską, z którą współpracuję już od lat i którą bardzo cenię za jej profesjonalizm. Będę się starał działać z takim samym zaangażowaniem. Możliwość służenia mieszkańcom naszej gminy będzie dla mnie niezwykłym zaszczytem - mówił i dodał:

- Nie będzie to łatwe zadanie, jednak zamierzam przekonywać radnych z ugrupowania rządzącego, do poparcia wartościowych i celnych inicjatyw opozycji na rzecz rozwoju gminy Trzebnica. Jednocześnie, poprzez rzeczową i konstruktywną krytykę, będę wskazywał na rażące błędy i decyzje, które szkodzą naszej społeczności. Zawsze jednak, jako klub, zaproponujemy inne, lepsze naszym zdaniem rozwiązania. Zrobię wszystko, aby wzmocnić zasady demokratyczne w samej Radzie Miejskiej oraz położyć nacisk na zwiększenie transparentności procesów decyzyjnych burmistrza. Obecnie wymagają one zdecydowanej poprawy. Jestem otwarty na dialog i zachęcam mieszkańców do dzielenia się swoimi pomysłami i uwagami, aby wspólnie decydować o naszej gminie. Dziękuję za zaufanie i obiecuję, że dołożę wszelkich starań, by sprostać oczekiwaniom!

Kim jest nowy radny?

Marcin Raczyński pochodzi z Mieroszowa. W Trzebnicy osiedlił się po studiach. Był wydawcą gazety Kocie Góry, a później również wydawcą Kuriera Trzebnickiego. W 2014 roku gazeta mocno krytykowała ówczesnego starostę Roberta Adacha. Po pewnym czasie Kurier został jednak sprzedany, a nowy wydawca dalej krytykował Platformę Obywatelską i Adacha. Tymczasem Marcin Raczyński postanowił spróbować swoich sił w polityce. Wystartował w wyborach burmistrza Mieroszowa i je wygrał. W styczniu 2015 roku tak o nim pisano na stronie trzebnickiego urzędu, dodano zdjęcia z wizyty:

- Niedługo po zaprzysiężeniu, nowy burmistrz Gminy Mieroszów zaprosił do siebie Burmistrza Gminy Trzebnica Marka Długozimę. Do spotkania samorządowców doszło w czwartek, 8 stycznia br. Mieszkańcy Gminy Mieroszów wybrali nowego burmistrza, ponieważ oczekują wyraźnych zmian w wielu aspektach funkcjonowania ich samorządu oraz nowej jakości zarządzania. Chcą, by ich miejscowość na nowo ożyła, a jej walory turystyczno-krajobrazowe, w końcu zostały należycie zagospodarowane i wykorzystane.

Marcin Raczyński włodarzem był jednak tylko jedną kadencję. W kolejnych wyborach poniósł porażkę i ponownie pojawił się w Trzebnicy. Szybko znalazł zatrudnienie w urzędzie u Marka Długozimy, gdzie został kierownikiem Referatu Kultury i Sportu. Po pewnym czasie odszedł jednak z urzędu. Jak sam mówił, nie chciał firmować działań burmistrza, z którymi się nie zgadzał. Postanowił wrócić do lokalnej polityki. Udzielał się mocno na Facebooku. Poprzez swoją Fundacja Strangiato, założył też internetowy portal Express Trzebnicki, który dziś ma wyraźną orientację polityczną. 

Raczyński początkowo związał się ze Stowarzyszeniem “Mieszkańców dla Trzebnicy”, w którym działali Sławomir Ćwikła, Krzysztof Śmiertka i Iwona Kurowska. Dostał też pracę w wydziale promocji Starostwa Powiatowego w Trzebnicy. To wtedy bliżej poznał wicestarostę Grzegorza Terebuna. W sierpniu 2022 wybuchła afera podsłuchowa w starostwie. Raczyński stanął po stronie wicestarosty i podobnie jak Robert Borczyk czy Krzysztof Śmiertka oraz Iwona Kurowska, szybko stracił posadę. Nową pracę dostał w prusickim urzędzie, gdzie pracuje do dziś. Dodajmy, że to on stał za kampanią wyborczą Iwony Kurowskiej. Był też pełnomocnikiem wyborczym jej komitetu. W dalszym ciągu udziela się w internecie, gdzie dosadnie komentuje działania nie tylko Marka Długozimy, ale również starosty Małgorzaty Matusiak.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Aktualizacja: 15/10/2025 15:37
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Wyborczyni po - niezalogowany 2025-10-15 17:18:45

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Obserwator - niezalogowany 2025-10-15 18:39:44

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lodzia - niezalogowany 2025-10-15 18:55:14

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    beata - niezalogowany 2025-10-15 20:00:52

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zawiedziony - niezalogowany 2025-10-15 22:14:41

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do