
Zagraniczni piłkarze w ostatnich latach zdominowali walkę o koronę króla strzelców. Patent wydają się posiadać zwłaszcza ci z Półwyspu Iberyjskiego. Czy po Marco Paixao, Carlitosie i Igorze Angulo przyjdzie czas na kolejnego piłkarza z południa Europy?
Obecnie niemal każdy zespół Ekstraklasy posiada w swoich szeregach Hiszpana odpowiadającego za ofensywę. Trudno się temu dziwić, skoro zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego robią różnicę i niektóre kluby miałyby bez nich problem.
Tak było swego czasu w Śląsku Wrocław, który opierał się na skutecznych braciach Marco i Flavio Paixao. Pierwszy z Portugalczyków zdobył tytuł króla strzelców Ekstraklasy, wypromował się, dzięki czemu próbował swoich sił w Czechach i Turcji. Flavio z kolei idealnie odnalazł się w Polsce, dzięki czemu strzelał gole w Śląsku, jak i obecnie w Lechii Gdańsk. Paixao jest też najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Ekstraklasy. Drugą grającą niemal legendą swojego klubu jest Igor Angulo. Bez bramek Baska w I lidze, jak i w Ekstraklasie nie byłoby dobrych wyników Górnika. To dzięki hiszpańskiemu napastnikowi zabrzanie w ogóle wrócili do piłkarskiej elity i dzięki jego bramkom zanotowali niedawno świetny sezon, który zaowocował grą w europejskich pucharach. Rywalizację z obcokrajowcami był w stanie nawiązać tylko jeden polski napastnik – Marcin Robak, który dwukrotnie zgarniał koronę króla strzelców.
Obecnie walka o tytuł króla strzelców sezonu 2019/20 zapowiada się niezwykle pasjonująco. Po 15 kolejkach, czyli pierwszej części sezonu zasadniczego, na prowadzeniu jest trzech piłkarzy, dwóch Hiszpanów i jeden Polak. Po 9 bramek na swoim koncie mają Jesus Imaz z Jagiellonii Białystok, Jorge Felix z Piasta Gliwice oraz Jarosław Niezgoda z Legii Warszawa. Imaz pokazał swoje umiejętności jeszcze grając w Wiśle Kraków, ale jego skuteczność po przenosinach do Jagiellonii, której sponsorem są zakłady bukmacherskie STS, zdecydowanie wzrosła. Hiszpan ma nawet na to specyficzną teorię. – Faktycznie, w Jagiellonii jestem bardziej skuteczny niż w Wiśle. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze mam więcej sytuacji, a po drugie – dopisuje mi szczęście. Po trzecie – Białystok to chłodniejsze miasto od Krakowa, a jak już wiadomo, lubię strzelać gole, gdy jest zimno. To tak pół żartem pół serio, bo latem tu też było gorąco, a zima dopiero nadchodzi, więc liczę, że goli będzie jeszcze więcej – mówił Imaz w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
Obecność w gronie najlepszych strzelców Ekstraklasy innego Hiszpana, Jorge Felixa, jest dla wszystkich sporym zaskoczeniem. Nawet dla samego piłkarza Piasta, który wcześniej nawet nie obstawiał, że może walczyć o koronę króla strzelców. Pomocnik w tym sezonie imponuje skutecznością, znajduje się zawsze w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. Bez niego mistrz Polski nie plasowałby się tak wysoko w ligowej tabeli. – Nie jestem typowym napastnikiem, więc będzie mi trudno zdobyć tytuł najlepszego strzelca. Będę się starał dokładać kolejne bramki, wykorzystywać okazje, ale to też nie jest mój główny cel – mówił o swoich szansach Felix w wywiadzie dla dziennika „Sport”.
Walka o koronę króla strzelców interesuje nie tylko samych zainteresowanych czy kibiców, ale także bukmacherów. Dużą popularnością cieszy się zakład, w który można obstawić najlepszego strzelca tego sezonu w Ekstraklasie. Co ciekawe najniższe kursy obecnie są na wspomnianego Jesusa Imaza z Jagiellonii oraz Jarosława Niezgodę z Legii. Na kolejnym miejscu w STS zakładach bukmacherskich znajduje się Christian Gytkjaer z Lecha. Duński napastnik drużyny z Poznania ma na swoim 8 goli i jest typowym „lisem pola karnego”. Znacznie większe pieniądze można wygrać obstawiając wspomnianego Felixa z Piasta, czy innego Hiszpana – Erika Exposito ze Śląska Wrocław. Jak widać jest ciekawie, a będzie jeszcze bardziej interesująco, bo sezon piłki nożnej w Polsce potrwa do maja.
2015 – Kamil Wilczek (Piast Gliwice, 20 goli)
2016 – Nemanja Nikolić (Legia Warszawa, 29 goli)
2017 – Marco Paixao (Śląsk Wrocław, 18 goli), Marcin Robak (Lech Poznań, 18 goli)
2018 – Carlitos (Wisła Kraków, 24 gole)
2019 – Igor Angulo (Górnik Zabrze, 24 gole)
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS (Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem
Artykuł partnera
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie