W turnieju o finał mecz zakończył się remisem 1:1. Dopiero rzuty karne rozstrzygnęły, która z drużyn zagra w finale (4:5 dla Ujeźdźca).
W drugim meczu zobaczyliśmy Szczytkowice i Biedaszków. Trudno opisać przebieg tego meczu, bo po prostu Orzeł robił na boisku to co chciał uzyskując wynik 4:1.
Podobnie było w meczu o trzecie miejsce w turnieju. Skarszyn miał za prawie równego przeciwnika ekipę ze Szczytkowic. Ale już w drugiej połowie grał treningowo, strzelając gole bez wielkiego wysiłku (5:1).
Gdy zakończył się ten mecz, rozpoczął się horror. Oberwanie chmury. A drużyny z Biedaszkowa i Ujeźdźca czekały na mecz finałowy. Mecz nie mógł się odbyć na zalanym boisku.
Organizatorzy i zainteresowane drużyny ustalili, że pierwsze, równorzędne miejsca w turnieju zajęły obie drużyny, z tym że puchar odbierze Orzeł Biedaszków, bowiem w turnieju ta drużyna zdobyła najwięcej bramek, była najlepszą drużyną turnieju.
Trzeba przyznać, że było to racjonalne zakończenie pucharowych zmagań.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie