Pierwsze minuty spotkania charakteryzowały się nerwowymi podaniami i podobnie nerwowymi obronami. Pomimo to szarpana gra wskazywała, że będziemy obserwować ciekawe spotkanie. Działo się tak za sprawą ataków na bramkę. Ze strony gospodarzy celne podania wykorzystywał atakujący Bartosz Wójcikowski, a ze strony gości Krystian Więcek lub Mikołaj Wyrzykowski. Obrona obu drużyn była czujna i nie pozwalała na szarże pod samą bramkę.
Gdzieś od dziesiątej minuty meczu drużyny zaczęły grać skrzydłami. Gra nie przynosiła efektu bramkowego, ale piłka coraz częściej znajdowała się w okolicy bramek. Ciekawą sytuację zobaczyliśmy w 17 minucie pierwszej połowy gdy Kewin Makówka (Głuchów) przejął piłkę na 30 metrze lewego skrzydła pola rywali i poprowadził ją na prawą stronę wykonując wrzutkę na pole karne. Piłką o centymetry minęła prawy słupek bramki.
Już od pierwszego rozegrania grający na prawym skrzydle zawodnik gospodarzy, zaciekawił swoją grą. Wyróżniał się wzrostem. Jego rywal przerastał go o ramię. Wydawało się że jest bez szans w walce o piłkę z takim rywalem. Nic bardziej mylnego. Radosław Wójcikowski, bo o nim mowa ogrywał przeciwników wyśmienicie. A co najciekawsze pozyskaną piłkę zwykle podawał dość dokładnie zawodnikowi swej drużyny.
Coraz częstsze zamieszania podbramkowe stwarzały realne zagrożenia utratą gola. Stało się tak w 30 minucie pierwszej połowy. Gospodarze przejęli piłkę w środkowej części boiska. Podprowadzili ją na wysokość pola karnego rywali. Piłka posłana wrzutką na środek tego pola znajdowała się raz na nodze zawodnika gospodarzy, a to znów rywali. W tym zamieszaniu obrońca Boru zatrzymał atakującego faulem. Sędzia zarządził jedenastkę. Do jej wykonania stanął bramkarz gospodarzy Damian Stanisz, zdobywając pierwszego gola (1:0).
[caption id="attachment_69547" align="aligncenter" width="640"] Młodzi zawodnicy w czasie gry.[/caption]
Druga połowa rozpoczęła się od szybkich ataków gości. Można powiedzieć, że siedzieli pod bramką gospodarzy. W okolicy 7 minuty wykonali dwa ładne podania z lewego skrzydła w pole karne Głuchowa. Drugie przejął Oskar Fatyga i wykorzystał je skutecznie (1:1).
Ten gol zachęcił gości do jeszcze szybszej gry. Jednak obrona gospodarzy nie pozwalała na wiele. Od tego momentu gra stawała się bardziej brutalna. Sędzia musiał gasić zapalczywość młodych - żółtymi kartkami, wyciągając je w tej połowie aż pięć razy. Przewaga gości powoli gasła, a do głosu znów dochodzili gospodarze. Zobaczyliśmy ich groźny strzał obok prawego słupka. Napór gospodarzy narastał. Zaczęła się taktyczna gra skrzydłami. Obie drużyny jak na zamówienie zaczęły prowadzić grę bardziej ekonomicznie, wykorzystując szybkich skrzydłowych. Ten sposób doprowadził do następnych goli. Wynik na 2:1 podwyższył pierwszy kapitan gospodarzy Kewin Makówka a za porę minut wyrównał na 2:2 Aleksander Skrzypek.
Obserwacja całego meczu każe zapisać uwagę – remis jest sprawiedliwym wynikiem meczu. Obie drużyny wykazały się dobrym przygotowaniem kondycyjnym.
Drużyny wystąpiły w składach:
Gospodarze - Damian Stanisz, Andrzej Domagała, Adrian Zimny, Jan Adamski, Korneliusz Nycek, Kacper Franczak, Dominik Dudek, Jakub Szymczyszyn, Bartosz Wójcikowski, Radosław Wójcikowski, Kewin Makówka, Łukasz Sołtysik, Igor Cendrowski, Michał Treliński.
Goście – Filip Rybicki, Krystian Więcek, Dawid Grzecznik, Rafał Rejek, Piotr Wójtowicz, Adrian Zięba, Aleksander Skrzypek, Maciej Morawski, Oskar Fatyga, Mikołaj Wyrzykowski, Igor Zdeb, Eryk Jędryszka, Kamil Siwik, Kacper Kupis, Dominik Łagosz.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie