
W nocy 17 października, strażacy zostali powiadomieni o wybuchu pożaru w jednym z domów przy ul. Łąkowej. Kiedy dojechali na miejsce, okazało się, że pali się dach domu jednorodzinnego parterowego, w części szczytowej, a także, że na całym strychu jest zadymienie.
- Płomienie widoczne były na zewnętrznej części pokrycia dachowego. Kiedy wybuchł pożar, w domu było dwoje dorosłych i trójka dzieci. Wszystkim udało się opuścić dom o własnych siłach - podaje Dariusz Zajączkowski, rzecznik prasowy trzebnickich strażaków. Jak dodaje, jeden z mieszkańców potrzebował, aby udzielić mu kwalifikowanej pomocy medycznej (wdrożyli tlenoterapię) ponieważ zatruł się gazami pożarowymi. Strażacy zabezpieczyli miejsce i dwoma strumieniami wody gasili pożar.
Strażacy wykonali dwa otwory oddymiające w dachu, wentylowali pomieszczenia. Kiedy zlokalizowali źródło pożaru, dogasili zarzewia i usunęli nadpalone belki. Pogotowie energetyczne odłączyło napięcie tylko do tego domu, tak aby inni mieszkańcy mieli zasilanie.
Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Akcja trwała ponad 6 godzin, a brało w niej udział 33 strażaków z 9 jednostek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo przykro z tego powodu