Reklama

Ewli drugi rok z rzędu wygrywa trzebnicką halówkę

26/02/2013 15:55
Przez ostatnich 9 tygodni relacjonowaliśmy przebieg spotkań drużyn, które prowadziły rozgrywki o miano tej najlepszej w lidze halowej open. Kibice, którzy wspierali swój zespół w cotygodniowych spotkaniach mogli liczyć na solidną dawkę futbolu. Oczywiście spotkania trwały znacznie krócej niż w przypadku tradycyjnego meczu, ponieważ tylko 20 minut, ale były bardzo zacięte. Adrenalina zawodników skutecznie udzielała się także i obserwatorom siedzącym na trybunach.

Najwięcej emocji zostawiono oczywiście na koniec rozgrywek, gdy spośród trzech drużyn, które po 8 rundach prowadziły w rozgrywkach, wyłoniono zwycięzcę tegorocznej halówki. Najważniejsze i decydujące o ostatecznym układzie w tabeli były ostatnie dwa mecze – między Triadą a Tarczyńskim, a także między Ewli a Mrozem Transport. O tym, że piłka jest nieprzewidywalną grą mogliśmy dowiedzieć się właśnie podczas jednego z tych spotkań – tj. gdy Triada Dom po pierwszej połowie prowadziła 4:0 nad swoim przeciwnikiem i wydawało się, że zwycięstwo ma już w kieszeni. Potem w trakcie drugich 10 minut spotkania rywale, mocno zmobilizowani, odrobili straty i wyrównali wynik 4:4. W ostatnim  meczu na parkiet wyszły dwa składy: Ewli Wrocław i Mróz Transport. Zwycięzca tego pojedynku już w pierwszych kilku minutach objął prowadzenie, zdobywając dwie bramki, ostatecznie kończąc pierwszą połowę z wynikiem 4:1. W drugiej utracili punkt na rzecz swoich przeciwników po samobójczym strzale do własnej bramki, co dodatkowo zmobilizowało Mróz do dalszej walki o zwycięstwo. Jednak mimo systematycznych zmian i próby ogrania przeciwnika, zwycięzcą spotkania został Ewli z wynikiem 6:2. Pojedynek był bardzo emocjonujący dla trenerów obu drużyn. Trener Ewli wdał się w dyskusje z sędzią spotkania, który przerywał grę, gdy piłka znalazła się na aucie lub wpadła za siatkę. Ostra wymiana zdań zakończyła się interwencją sędziego i wyprowadzeniem rozemocjonowanego trenera z hali. Niewiele brakowała, a sędzia przerwałby mecz.

W pierwszym pojedynku niedzielnych zmagań Płomień Brzyków pokonał Freekinds 6:2, Sparta okazała się lepsza od Świtu, uzyskując wynik 5:2, natomiast Hermes zdecydowanie pokonał Sandss 4:0

Po zakończeniu turnieju oficjalnie zakończono trzebnicka halówkę. Burmistrz Marek Długozima pogratulował zawodnikom udanych i emocjonujących spotkań i w obecności dyrektora TCKiS Adama Waza wręczył dyplomy i puchary wszystkim uczestnikom turnieju. Warto przy tym dodać, że poziom spotkań był wyrównany, a różnice między trzema najlepszymi zespołami w ostatecznej klasyfikacji, wynoszą zaledwie kilka punktów.

Dodatkowo osobne wyróżnienia trafiły do najlepszych strzelców i bramkarza. Najlepszym strzelcem został  Adrian Bergier, a wicestrzelcami zostali: Łukasz Pop, Ireneusz Mamrot i Krystian Jajko, zdaniem sędziów najskuteczniejszy na bramce okazał się Dariusz Duży z Ewli Wrocław.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do