Reklama

Pojedynek z zaskakującym finałem

07/11/2012 11:24
Po ubiegłotygodniowej przymusowej pauzie rozgrywki ligowe powróciły. Przypomnijmy, że nagłe opady śniegu i załamanie pogody skutecznie uniemożliwiły grę zespołów w naszym powiecie. I miniowy weekend znów upłynął pod znakiem futbolu.

W niedzielę na własnym boisku Sparta Będkowo podejmowała Malinkę Malin, mecz oglądali i komentowali zagorzali kibice klubów.

Zespół z Malina, chociaż znajduje się niżej w tabeli od swojego przeciwnika, wyraźnie przejmował inicjatywę w pierwszej części meczu. Pierwszą bramkę udało im się zdobyć zaledwie po upływie kilkudziesięciu sekund spotkania. Dosyć długo obrońcy Malinki pilnowali swej połowy, aż gospodarze wyrównali wynik na 1:1. Zanim sędzia odgwizdał przerwę, na polu prowadzona była zacięta rywalizacja między drużynami. Ostatecznie pierwsza połowa należała do gości, którzy podnieśli wynik na 2:1.

Druga odsłona meczu również zaczęła się od prowadzenia piłkarzy Malinki, którzy dłużej trzymali przy sobie piłkę i prowadzili skuteczniejsze akcje. Kibice przyglądający się spotkaniu komentowali nawet, że jest tylko kwestią czasu, by goście wbili Sparcie jeszcze jedna bramkę.

Przebudzenie Sparty Będkowo miało miejsce kilkanaście minut później. Dzięki skutecznej akcji wreszcie udaje się umieścić piłkę w siatce drużyny przeciwnej. Zadanie nie było łatwe, ostatecznie po skutecznym ominięciu przeciwników, celnym strzałem jednemu z zawodników Sparty udaje się ustanowić ponowny remis w spotkaniu (2:2). Radość na boisku i wśród kibiców jest ogromna! Teraz obie drużyny są zmobilizowane w stu procentach. O tym, komu ostatecznie przypadnie zwycięstwo zadecyduje ostatnia bramka. Gra nabiera tempa. Inicjatywę przejmuje miejscowa Sparta. Po wybiciu z linii bocznej piłki, na bramkę główką zamienia jeden z piłkarzy z Będkowa. Kilka minut później powtórka i 4 bramka dla gości pada dokładnie po przeprowadzeniu tej samej akcji. Gospodarze już cieszą się z wygranej. Zanim jednak sędzia zakończy spotkanie, znowu na murawie zrobi się nerwówka -  goście zdobędą jeszcze jedną bramkę. Gol co prawda zostanie obroniony przez zawodnika z Malina, jednak piłka wypadnie z rąk i akcję skutecznie zamknie zawodnik z Malina. Chociaż sędzia doliczył dodatkowe 3 minuty nie padła w nich żadna bramka. Ostatecznie drużyny schodziły z boiska z wynikiem 4:3 dla Sparty.

Składy - Sparta Będkowo: Grzegorz Wojciechowski, Paweł Szymański, Wojciech Grycewicz, Miłosz Mazij, Kacper Kundera, Paweł Kundera, Bartłomiej Matecki, Kamil Mazij, Piotr Fiedziuk, Józef Ulatowski, Marek Wincaszek, Piotr Stasik, Kamil Grudzień, Tomasz Puzio, Marcin Szafrański, Damian Karpiński, Paweł Kaput

Malinka Malin: Kamil Cebula, Piotr Mysza, Grzegorz Mysza, Roman Turzysta, Wojciech Marycz, Tomasz Marycz, Janusz Śmiłek, Kamil Foltyn, Mateusz Miłek, Mariusz Jakudziak, Kamil Dębowski, Arutrz Jurysta, Mateusz Dudek, Tomasz Grześ.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do