W środę niemal przez cały dzień była szaruga. O godz. 15.30, kiedy doszło do kolizji, na dworze było już niemal ciemno. Na skrzyżowaniu ulic Marii Skłodowskiej-Curie i Adama Mickiewicza zderzyły się dwa samochody. Kobieta wyjeżdżająca fiatem z drogi podporządkowanej, jak podają policjanci, nie dostosowała prędkości do warunków ruchu przy skręcaniu i wymusiła pierwszeństwo na prawidłowo jadącym seacie. Uderzenie było tak silne, że w seacie wystrzeliły poduszki powietrzne, a pasażerka źle się poczuła. Ponieważ uskarżała się na ból w klatce piersiowej, wezwano pogotowie ratunkowe. Na miejsce zdarzenia przyjechali również strażacy z OSP w Obornikach Śl., którzy zabezpieczyli samochody, odłączyli akumulatory, a także zneutralizowali wszystkie wyciekające wprost na jezdnię płyny. Ponieważ były to godziny popołudniowego szczytu, zanim rozbite samochody zostały usunięte z drogi, na ul. Skłodowskiej-Curie pojawiły się spore korki. Większość kierowców musiała przejechać do ul. Trzebnickiej.
Podczas każdej kolizji czy też wypadku policjanci sprawdzają dokumenty. - Podczas policyjnych działań wyszło na jaw, że kobieta która spowodowała kolizję nie ma uprawnień do kierowania samochodami. Po badaniu alkomatem okazało się, że wszyscy byli trzeźwi - mówi Iwona Mazur, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.
Policjantka dodaje, że kobieta została ukarana mandatem karnym kredytowym w wysokości 750 złotych.
- Na tę kwotę złożyło się spowodowanie kolizji, a także brak uprawnieńprowadzenia samochodu.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie