
Chyba żaden z mieszkańców Trzebnicy nie wyobraża sobie naszego miasta bez Ekspres Busa do Wrocławia. Tymczasem nasza redakcja otrzymała informację, że Ekspres Bus na trasie Trzebnica - Wrocław - Trzebnica będzie kursował tylko do końca miesiąca. Skontaktowaliśmy się z przewoźnikiem, aby zapytać czy to prawda. Krzysztof Borodycz przyznał, że rozważa likwidację tej linii.
Przyczyną zamieszania jest otrzymana przez Krzysztofa Borodycza informacja o tym, że Gmina Wisznia Mała zamierza dofinansowywać komunikację wrocławską na trasie Wrocław - Kryniczno. W takim przypadku utrzymanie linii Ekspres Busa może się okazać po prostu nieopłacalne. Przewoźnik mówi, że wysłał już odpowiednie pisma do burmistrza Trzebnicy i wójta Wiszni Małej. Na razie nie wiadomo jak się sprawy potoczą.
Czy to znaczy, że praktycznie stracimy możliwość dojazdu do Wrocławia komunikacją autobusową? Jest wprawdzie jeszcze szynobus, ale to za mało. Nie mówiąc już o mieszkańcach Będkowa, Wysokiego Kościoła, Wiszni Małej i Ligoty Pięknej, którzy aby udać się do Wrocławia będą musieli najpierw dojechać do Kryniczna, albo do Trzebnicy. Fajnie - podróż z przesiadkami na trasie kilkunastu kilometrów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może nasza gmina Tca też powinna rozważyć taką umowę z MPK Wrocław.
To byłby bardzo dobry pomysł
To zadanie dla zmienionej, nowej władzy w Trzebnicy.
A do Milicza są 3 kursy autobusów dziennie .Dobre co? .A burmistrzem milicza jest zagorzały PO-owiec ..
Inne gminy już dawno mają komunikacje z MPK Wrocławskiego... tylko niby Trzebnica jest w aglomeracji Wrocławskiej ale dogadać się tak aby autobusy z MPK Wrocławskiej do niej dojeżdżał już nie umie. :(
Koszty transportu rosną i to bardzo duże myślę .że Marek Długozima nie odważy się zlikwidować linii Trzebnica Wrocław poza tym transport pada ciężarowy i z autobusami jest ciężko się utrzymać na rynku albo Długozima robi to specjalnie żeby wykończyć Borodycza a na miejscu stacji postawić kolejne osiedle przez jego syna i córkę deweloperów Kliwo już na zabrał użytek rolny nie dostając w zamian ani grosza.
Przecież najwięcej ludzi na tej linii wsiada w Trzebnicy więc gdzie tu nieopłacalność? Do i z Kryniczna mało ludzi wsiada do busa
Pani Dominika ma 100 procent racji. Jak urzędnicy i władza jest oderwana od ludzi i nie korzysta z transportu publicznego to widać, że nie ma o rym pojęcia. Liczymy na nową władzę.
Gdyby była przyjazna komunikacja, sprzyjająca mieszkańcom i przystępne ceny, to myślę, że zainteresowanie byłoby większe. Ja chętnie zamieniłabym samochód na komunikację.
I te osoby wpisujące swoje przemyślenia powyżej należą do targetu waszej gazety? Jeżeli taki jest państwa poziom wypowiedź, to nowa władza będzie miała zdecydowanie większy problem niż autobus do Wrocławia. Już pomijam treść "artykułu" - "Nie mówiąc już o mieszkańcach [...]Wysokiego Kościoła, Wiszni Małej i Ligoty Pięknej..." którzy będą mieli dojazd autobusem dofinansowanym przez ich gminę. Naprawdę znajdą się w koszmarnym położeniu. Zostanie im tylko wyprowadzić się. Od lat dojeżdżam do Wrocławia i nie miałem pojęcia, że jeździ tam cokolwiek innego oprócz szynobusu. Tak dobrze skomunikowana jest Trzebnica ze stolicą Dolnego Śląska, że dziwię się, że komuś opłaca się organizować tam przejazdy.
Skoro ekspres bus ma problem to może linie Trzebnica - Wrocław przejmie PKS