Samochód zapalił się tuż po godz. 14.30. Jak powiedział nam jeden ze świadków, kierowca samochodu siedział w nim, kiedy spod maski zaczął się wydobywać dym. Szybko wydostał się z auta i zaczął szukać gaśnicy.
- Zauważyłam biały dym, potem widziałam jak od samochodu odskoczyło dwóch młodych chłopców. Nagle dym zrobił się czarny i było go wszędzie pełno. Ludzie zaczęli krzyczeć i uciekać. Widziałam jak kierowca szukał gaśnicy, ale chyba już było za późno - opowiadała nam mieszkanka, która widziała całą sytuację. I dodała: - Po chwili podjechała straż pożarna. Ulicą Witosa pod górkę biegli strażnicy miejscy i policjanci. Za chwilę na miejscy było już pełno radiowozów. Zauważyłam, że ul. Polną od strony szkoły idą dzieci. Krzyknęłam, że mają nie podchodzić. Jakiś strażak krzyknął, że będzie ewakuacja domu, ale nie wiem czy do niej doszło, bo potem widziałam jak lali pianą i chyba udało się ugasić pożar - opowiadała mieszkanka Trzebnicy.
Strażnik miejski, który kierował ruchem poinformował nas, że kierowca w chwili samozapłonu znajdował się w samochodzie. Kiedy zauważył, że spod maski wydobywa się dym, wyszedł z samochodu i otworzył klapę, a wtedy samochód stanął w płomieniach. Mężczyźnie nic się nie stało.
Dyżurny strażak powiedział nam, że zgłoszenie telefoniczne o płonącym samochodzie dotarło do KP PSP tuż po godz. 14.30.
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce,kierowca samochodu znajdował się poza pojazdem i podjął próbę ugaszenia pożaru gaśnicą samochodową. My natomiast podaliśmy jeden prąd wody i ciężkiej piany do wnętrza samochodu i komory silnika. Jednocześnie schładzaliśmy butlę z gazem, która znajdowała się w bagażniku auta. Samochód miał zamontowaną instalację LPG. Kiedy gasiliśmy pożar, strażnicy miejscy zabezpieczali teren i zamknęli przejazd ulicą. - powiedział nam dyżurny.
Jak mówił strażak, najprawdopodobniejszą przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie