NOWa: - Runda jesiennych nie należała do najbardziej udanych dla piłkarzy Boru. Co było powodem słabych wyników?
Krystian Januszewski: - W minionej rundzie prowadziłem zespół seniorów w sześciu ostatnich meczach, wcześniej trenerem był Marek Mroziński. Zarówno ja, jak i Marek mieliśmy do dyspozycji wąską kadrę zawodników. Zdarzało się tak, że mecze graliśmy "gołą jedenastką". W takiej sytuacji trudno o dobry wynik.
NOWa: - Jak przebiegają przygotowania do rundy wiosennej?
KJ: - Przygotowania rozpoczęliśmy 28 stycznia. Zajęcia odbywają się 3 razy w tygodniu i do tego rozegraliśmy 7 sparingów. Udało nam się również zorganizować 3-dniowy obóz w Ostrzeszowie, gdzie mieliśmy świetne warunki do treningu. Do pierwszego ligowego meczu z Wratislavią zostały dwa tygodnie, które na pewno solidnie przepracujemy.
NOWa: - Zawodnicy Boru od dawna nie byli na obozie. Skąd pomysł na wyjazd?
KJ: - Obóz jest zawsze świetną rzeczą, pod kontem przygotowania zespołu do rozgrywek, jest on miarodajny jeśli to, co się zaplanuje uda się zrealizować. W naszym przypadku udało się to w 100% z czego jestem bardzo zadowolony.
NOWa: - Po powrocie z obozu zostanie już niewiele czasu do rozpoczęcia wiosennej rundy. Jak chce Pan ten czas przepracować z zawodnikami?
KJ: - Do momentu obozu treningi były bardzo intensywne; ostatnie dwa tygodnie koncentrujemy się głównie na taktyce oraz stałych fragmentach gry, by o naszej grze jak najmniej decydował przypadek.
NOWa: - Jakich nowych zawodników zobaczymy w barwach Boru w nowej rundzie?
KJ: - Do drużyny dołączyło czterech zawodników: Wojciech Jankowski, Marcin Waliszczak i Mateusz Tiuchty z Polonii Trzebnica oraz Michał Wesołowski z Wratislavii Wrocław. W trakcie załatwiania jest jeszcze jeden zawodnik, zobaczymy jak się sprawy ułożą.
NOWa: - Czy nowi zawodnicy zgrali się już z pozostałymi piłkarzami?
KJ: - Wszyscy pracują ciężko na treningach w pocie czoła, dotyczy to także nowych zawodników; szatnia dobrze przyjęła nowych chłopaków. Sparingi pokazują, że każdy z nich wniesie wiele do gry.
NOWa: - Podkreśla Pan, że stara się motywować zawodników pozytywnymi bodźcami i na pozytywnych relacjach budować atmosferę w zespole. Czy po kilku miesiącach może Pan potwierdzić, że ta metoda działa?
KJ: - Rozpoczynając przygotowania do rundy wiosennej, powiedziałem chłopcom, że chciałbym byśmy myśleli pozytywnie o klubie i drużynie, byśmy podchodzili do gry z pasją i radością, a także byśmy się szanowali wzajemnie, szczególnie w trudnych momentach. Póki co wszystko zmierza w dobrym kierunku i wierzę, że uda mi się stworzyć ekipę chłopaków, którzy będą walczyć na boisku jeden za drugiego.
NOWa: - Jaki cel stawia Pan sobie i zawodnikom przed wiosenną rundą?
KJ: - Naszym celem w tym sezonie jest utrzymanie okręgówki dla Obornik Śląskich.
NOWa: - Dziękuję za rozmowę
KJ: - Dziękuję.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie