Reklama

Bór rozegrał kolejny dobry sparing

04/03/2014 14:39
Niedzielne spotkanie, które rozegrano w iście wiosennej pogodzie, od samego początku układało się po myśli oborniczan. Piłkarze Boru zdobyli dwie bramki, nie oddając ani jednej przeciwnikowi. W połowie pierwszej połowy jeden z obornicki graczy doznał urazu nogi. Zawodnik przez dłuższą chwilę nie podnosił się z murawy, jednak po schłodzeniu nogi, rozchodzeniu jej i chwili odpoczynku wrócił do gry. Z wyniku spotkania, a także z jego przebiegu i sposobu gry bardzo zadowolony jest Krystian Januszewski, szkoleniowiec oborniczan.

- Już fakt, że wygraliśmy do zera z dość mocnym rywalem jest budujący. Trzeba pamiętać, że Orzeł aspiruje do gry w lidze okręgowej, jest wiceliderem klasy A. Dla nas bramki strzelili: Kornel Delczyk i Michał Wesołowski. Mimo iż, zagraliśmy bez pięciu podstawowych zawodników udało się nam pokonać rywala. Taka wygrana bardziej cieszy. Brak kilku zawodników miał również swoje dobre strony: mogli się pokazać piłkarze, którzy walczą o to, żeby grać w pierwszym składzie. Trzeba przyznać, że pokazali się bardzo dobrze. Nasz przeciwnik mógł grać dwoma jedenastkami, a ja miałem do dyspozycji 12 zawodników - mówi zadowolony trener. Januszewski dodaje, że ostatnie występy jego zawodników przynoszą same pozytywy, ale zaznacza, że nie chce popadać w huraoptymizm.- Cieszy to, że w każdym sparingu widać, że jesteśmy drużyną, jednym zespołem i wszyscy ciągniemy wózek w jedną stronę. Nawet jak coś komuś na boisku nie wyjdzie, to koledzy się nie denerwują, nie krzyczą, raczej klepną w ramię. Na to właśnie stawiam: na budowanie zespołu na pozytywach, a nie na złych emocjach. Zauważałem, że nowi chłopcy, którzy przyszli, świetnie wkomponowali się w drużynę. Cała trójka z Trzebnicy i Michał Wesołowski, młodzieżowiec, który dziś strzelił bramkę. Na pewno taka bramka doda mu otuchy i wiary w siebie, co dobrze wróży na ligę. Liczę bardzo na niego, że się rozwinie i będzie dla Boru podporą, tak jak teraz są starsi zawodnicy, którzy pomimo swojego wieku zaskakują mnie swoją dobrą formą - powiedział trener. Jak dodał, w przyszły weekend jedzie razem z zawodnikami  na miniobóz: - Pojedziemy do Ostrzeszowa i mam nadzieję, że owocnie tych kilka dni na wyjeździe przepracujemy. - powiedział trener i przypomniał, że w związku z wyjazdem, w przyszły weekend nie będzie sparingów na boisku w Obornikach Śląskich.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do