
Sezon na rower trwa, ale gmina zapomniała chyba, że o ścieżki rowerowe, które zbudowano z publicznych pieniędzy należy dbać. Jeden z mieszkańców, zadzwonił do naszej redakcji i oburzony mówił, że ścieżka z Trzebnicy do Będkowa jest w fatalnym stanie. Trawy wchodzą na drogę, a na asfalcie jest pełno gałęzi i i liści.
- Czy naszej gminy już nie stać nawet na posprzątanie? A może burmistrz pogoni urzędników do roboty? Za co im płacimy? - mówił wzburzony i pokazał nam zdjęcia.
Faktycznie widać na nich, że pracownicy zajmujący się utrzymaniem zieleni dawno tam nie byli. Także burmistrzu, prosimy wysłać ekipę porządkową. Czas brać się do roboty, jak mówią mieszkańcy.
Dodajmy, że akurat tą ścieżką jeździ naprawdę wielu rowerzystów i wstyd, kiedy przy wjeździe do Trzebnicy widzą takie chaszcze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
rhedaktorku, POra POsprzatac te banery zawieszone w piątek nocą z wredną gębą zastępcy ryżego!!!! Wiesz, gdzie wiszą, bo sam wieszałeś. Do roboty sługosz!!!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
@wacek, jaki nick taka riposta, czyli chu...was hahaha