
Dzieci narażone na potrącenie przez samochody i agresja kierowców wobec spacerowiczów i rowerzystów. O tym problemie napisała do nas jedna z czytelniczek. Sprawa dotyczy samochodów, których kierowcy łamią przepisy i nielegalnie jeżdżą drogą pieszo - rowerową wybudowaną dwa lata temu między Siemianicami i Kuraszkowem.
- Piszę do redakcji z dość uciążliwym tematem. Ścieżka pieszo - rowerowa Siemianice - Kuraszków, jak sama nazwa mówi pieszo - rowerowa, jest przeznaczona dla pieszych i rowerzystów. Niestety kierowcy aut nie rozumieją, co znaczy ten znak. Na tej ścieżce codziennie jest dużo osób spacerujących samemu, z dziećmi czy ze swoimi pupilami. Dzieci bawiące się na ścieżce rowerowej, jeżdżąc na rowerkach czy rolkach są narażone na potrącenie. Niejednokrotnie doświadczyłam agresji ze strony kierowców, gdy jechałam rowerem czy szłam na spacer. Trąbią i używają wulgaryzmów, aby zejść z drogi.
[middle1]...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 81% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzeba dodać, że jest to także droga dojazdowa na pola. Od zawsze była to droga polna, którą można było dojechać na swoje pole. Pan Burmistrz Poprawa zrobił sobie świetny biznes tworząc tam ścieżkę rowerową pozbawiając przy tym rolników dojazdu na pole jak również niszcząc zabytkowy wąwóz lessowy. Nowi mieszkańcy, którzy wprowadzają są niezdecydowani i wymyślają co róż nowe problemy. Jak zaczęli budowę ścieżki krzyczeli, że nie będą mogli wyjść na spacer z psem bo łapki poparzy, teraz przeszkadza wszystko inne. Dlaczego ścieżka jest szeroka i gdzie można jechać samochodem w Siemianicach, przy działkach Pana Budasa czy Pana Burmistrza ? Później jest zwężenie w stronę Kuraszkowa. Czy nie można było pogodzić drogi łączącej dwie miejscowości i drogi dojazdowej do pól Ze ścieżką rowerową ? Można, odzielić ścieżkę linią i wszyscy bylibyśmy zadowoleni. A tak ludzie tylko patrzą jak tu zrobić zdjęcie i rozkręcić aferę. Coraz więcej mamy konfidentów i podpier....
Przecież rolnicy mogą dojeżdżać do swoich pól… to nie chodzi i rolników a bezmyślnych ludzi którzy robią sobie skrót.. są agresywni wyzywają .. nie jeżdżą ludzie tam powoli. Strach chodzić, biegać czy jeździć rowerem bo zostaniesz zwyzywany. Po coś są znaki i trzeba się do tego stosować