
- Gdy przyjechałam z Wrocławia i zobaczyłam to drzewo stojące naprzeciw balkonu, to nie szukałam dalej, tu postanowiłam zamieszkać. Teraz drzewa i krzewy zostały wycięte. Takie osiedle było zielone, a teraz żal na to patrzeć - powiedziała nam starsza pani, mieszkająca w bloku w Strzeszowie.
W rozmowie z nami stwierdziła, że nie została zaproszona na spotkanie mieszkańców wspólnoty, które odbyło się w tym roku. Z jej relacji wynikało, że na nim została podjęta uchwała o wycince drzew.
[middle1]- Wyciąć takie potężne drzewo, że ktoś miał podobno trochę słabszy odbiór telewizji, a rosło 20 - 30 metrów od bloku. Drugie było oparte o moją loggię. Wystarczyło przyjść do mnie i porozmawiać. Z Taurona przyjeżdżali, to drzewo oszczędzili, tylko przycięli gałęzie, aby nie dotykały linii - powiedziała nam.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 83% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie