Burmistrz i starosta zbojkotowali obrady konwentu

Konwent burmistrzów i wójtów powiatu trzebnickiego to nieformalne zgromadzenie, które tworzą włodarze z naszego powiatu. Uczestnicy konwentu spotykają się, aby rozmawiać o sprawach istotnych dla całego powiatu.

Poprzedni konwent został zwołany pod koniec czerwca. Przypomnijmy, że już na początku obrad burmistrz Arkadiusz Poprawa wnioskował, o odwołanie z funkcji przewodniczącego Marka Długozimy. Ten, po tym jak nie zgodził się na uczestniczenie w obradach dziennikarza, złożył oświadczenie, że sam zrezygnuje z funkcji. Mimo tego, że od ostatniego spotkania minęły ponad 3 miesiące, Marek Długozima rezygnacji nie złożył.

Jak powiedział nam Robert Lewandowski, włodarze chcieli omówić wspólnie kilka bardzo ważnych dla samorządów kwestii. - Mimo zapewnień, przewodniczący nie zwoływał spotkania, dlatego zdecydowałem, że zorganizujemy konwent w Żmigrodzie. Zaprosiliśmy wszystkich burmistrzów i wójtów, a także starostę, jednak ani burmistrz Trzebnicy, ani starosta Wysocki nie przyjechali - powiedział nam Robert Lewandowski.

- Rozmawialiśmy o inwestycji dotyczącej drogi ekspresowej s-5, będziemy ten temat kontynuować na przyszłym spotkaniu. Rozmawialiśmy w kontekście utrudnień, które są przy styku bypassów z drogami powiatowymi, które nie wszędzie są wyasfaltowane. Tu szczególnie burmistrz Prusic ma problem - mówił Lewandowski.

Burmistrzowie i wójtowie wspólnie zdecydowali również o wyborze nowego przewodniczącego. - Jesteśmy już rok po wyborach i część wójtów i burmistrzów jest nowa, stąd była potrzeba przeprowadzenia kolejnych wyborów na przewodniczącego konwentu - uważa Lewandowski i to właśnie on został nowym przewodniczącym.

Za jego kandydaturą byli wszyscy głosujący (Arkadiusz Poprawa, Igor Bandrowicz, Jakub Bronowicki). W wyborach udziału nie wzięła jedynie Agnieszka Wersta, wójt Zawoni, która na spotkanie przyjechała z dużym opóźnieniem, gdyż wcześniej miała inne spotkanie.


- Ubolewamy, że nie było burmistrza Trzebnicy i starosty, choć obaj zostali zaproszeni. Zarówno jeden jak i drugi mógłby nam udzielić informacji o tym, co dzieje się ze szpitalem. Nikt nas nie informuje o sytuacji, poza jednym pismem z początku roku. które przesłał do nas dyrektor. W przyszłości będziemy chcieli również rozmawiać o inwestycjach powiatowych, przede wszystkim drogowych. Jako konwent uważamy, że nie uzgodniono z nami propozycji, które na jednym spotkaniu, zarząd powiatu, do nas wystosował. Wspólnie uznaliśmy, że 10 mln zł na inwestycje drogowe na całą kadencję, na 4 lata, to jakieś nieporozumienie, bo to zdecydowanie za mało. Chcemy także wspólnie rozmawiać o sprawiedliwym podziale tych środków - powiedział już po wyborze na przewodniczącego Robert Lewandowski i dodał, że będzie się starał zwołać konwent w jak najbliższym czasie.Na pytanie, czy przewodniczący został wybrany zgodnie z zasadami Lewandowski odpowiada, że oświadczenie o rezygnacji Marek Długozima złożył publicznie, więc jest ważne.

- Nie musieliśmy odwoływać przewodniczącego w jego obecności. Co jeśli burmistrz Trzebnicy i starosta nadal będą bojkotować obrady? My nadal będziemy się spotykać, bo jest wiele spraw do przedyskutowania. Wszystko zależy od powiatu i władz Trzebnicy. Bardzo liczymy na współpracę. Mieliśmy nadzieję, że na ostatnim konwencie otrzymamy informacje o sytuacji szpitala, a w tak ważnej dla całego powiatu kwestii, jaką jest zapewnienie opieki zdrowotnej, nie możemy opierać się tylko na oświadczeniu, które pojawiło się w internecie - dodał Lewandowski.