"Most, który oddziela nas od świata"

Mieszkańcy Biedaszkowa Małego zwrócili się do naszej redakcji z zapytaniem, jak mają funkcjonować do czasu zakończenia remontu mostu. Aby dojechać gdziekolwiek, trzeba dotrzeć do przystanku w Koczurkach oddalonych o około 3 kilometry.

Ludzie muszą dojechać do pracy, szkoły, lekarza. Nie każdy może iść tak daleko. Rodzice obawiają się o dzieci, które jesienią będą musiały dotrzeć do szkoły.
Remont mostu na drodze powiatowej trwa od półtora miesiąca. Kursy busa zawieszone zostały w tym tygodniu. Dokąd Ekspres Bus dojeżdżał do wsi, nie było problemu. Teraz mieszkańcy muszą do przystanku iść wiele kilometrów. Nikt też nie poinformował ich wcześniej, że dojazdów nie będzie - to też zbulwersowało ludzi, bo o decyzji dowiedzieli się w przeddzień zawieszenia kursu od kierowcy.

Czytaj na kolejnej stronie...




[caption id="attachment_77867" align="aligncenter" width="640"] Most jest remontowany od półtora miesiąca.[/caption]





Wczoraj bus już nie kursował, ale na przystanek przyszli ludzie, bo nigdzie we wsi nie ma informacji o zawieszeniu kursów. Czekał ich niespodziewany spacer do przystanku w Koczurkach w strugach deszczu, bo w nocy nastąpiło załamanie pogody.
Mieszkańcy zgłosili problem do Starostwa Powiatowego, ale ta instytucja jest zobowiązana tylko do remontu mostu. Jak wiemy od mieszkańców, starostwo wystąpiło z pismem do przewoźnika o przywrócenie kursów, ale na razie nie otrzymało odpowiedzi.
Z pytaniem o prace remontowe na drodze powiatowej w Biedaszkowie zwróciliśmy się do wydziału inwestycyjno - technicznego Starostwa Powiatowego w Trzebnicy.

Uzyskaliśmy informację, że zakończenie remontu przewidziane jest na dzień 10 października. Ta data może oczywiście jeszcze się zmienić (prace mogą ulec nieznacznemu skróceniu lub wydłużeniu).
Starostwo rozumie problem mieszkańców, ale poza wysłaniem pisma do przewoźnika nic nie może zrobić, bo do ich zadań należy tylko remont obiektu.

Z drugiej strony, skoro droga jest nieprzejezdna, to wiadomo, że przewoźnik nie może kursować, a wysyłanie pojazdów objazdem, jest po prostu nieopłacalne.