Reklama

Paulina W. zaniedbała Dodę

27/07/2015 12:27
Przypomnijmy, sprawa głodzonego psa była szeroko opisywana i komentowana w mediach, a także na wielu portalach społecznościowych. Doda, suczka rasy buldog francuski, mieszkała w okolicach Oławy. Jej właściciele musieli ją oddać, ponieważ zmuszeni byli do wyjazdu. Kiedy Doda trafiła do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu, Paulina W. zaoferowała, że chętnie ją zaadoptuje. Jak tłumaczyła, bardzo lubi zwierzęta, a ta konkretna rasa psa bardzo się jej podobała. Mówiła, że wie jak opiekować się psem, bo zwierzęta ma od dziecka, poza tym w Krakowie, w schronisku pracowała jako wolontariuszka, a do jej obowiązków należało między innymi karmienie zwierząt, czyszczenie ich boksów, a także zaprowadzanie zwierząt do weterynarza.

W pierwszych tygodniach Paulina W. przesyłała zdjęcia psa do TOZ, później jednak przestała, a po 5 miesiącach zdecydowała się oddać psa. Mówiła, że nie może dać sobie z nim rady, że jest agresywny w stosunku do jej pozostałych zwierząt (miała jeszcze 4-5 psów i kota) w momencie podawania pokarmu, a także że demoluje mieszkanie. Odbierając psa przedstawiciele TOZ zauważyli, że musiał być on głodzony, ponieważ był wychudzony; sterczały mu żebra i kości miednicy.

Sprawa trafiła do sądu


W marcu odbyła się pierwsza rozprawa. W sumie sąd przesłuchał kilkunastu świadków. Zeznawali między innymi przedstawiciele TOZ, weterynarz, znajomi oskarżonej.

Podczas ostatniej rozprawy przed Sądem Rejonowym w Trzebnicy zeznawał biegły sądowy.

W mowie końcowej prokurator podkreślał, że Paulina W. nie poszła do weterynarza z psem w momencie kiedy było to niezbędne.

Oskarżycielka posiłkowa podkreślała, że to bezprecedensowa sprawa, bo na wokandę trafiła sprawa aktywistki zajmującej się zwierzętami.

Winna, ale nie świadomego znęcania


Sąd uznał Paulinę W. za winną tego, że utrzymywała psa bez dostępu do odpowiedniej karmy, nie wykonała obowiązkowego szczepienia przeciwko wściekliźnie...
Cały artykuł dostępny w papierowym wydaniu  lub E-WYDANIU.
 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do