Reklama

Zdewastowali szkołę, bo... "tylko" wyskubali styropian

22/07/2015 10:00
Okres wakacyjny to czas, kiedy część dzieci i młodzieży, zwłaszcza jeśli rodziców nie stać na to, aby zapewnić im atrakcje podczas wolnego czasu, wpada na "genialne" pomysły, żeby zabić wakacyjną nudę.

Ogromną nieodpowiedzialnością i brakiem rozsądku wykazało się trzech młodych chłopców, którzy 12 lipca, około godz. 20-21 wydłubywali elewację szkoły.

- O godz. 20.50 patrol policji ze Żmigrodu otrzymał informację o nietypowych hałasach dobiegających z terenu szkoły specjalnej w Żmigrodzie. Po przyjeździe na miejsce policjanci zobaczyli grupę młodzieży odrywającą styropian ze ścian szkoły. Na widok radiowozu wszyscy zaczęli uciekać. Bezpośredni pościg policjantów doprowadził do zatrzymania dwóch nieletnich sprawców, jak się okazało braci, mieszkańców Żmigrodu. Chłopcy, którzy mają po 15 i 16 lat przyznali się do niszczenia elewacji i wskazali wspólnika - podaje st. asp. Piotr Dwojak z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy. Jak mówi funkcjonariusz, nie zdawali sobie chyba sprawy z tego, że nabroili i to poważanie: - Trzeciego nieletniego zatrzymano w miejscu zamieszkania. Zdziwiony widokiem policjantów w domu, tłumaczył się "a co się stało?, ja tylko sobie odrywałem i skubałem styropian" - cytuje policjant.

Jak dodaje Piotr Dwojak, straty oszacowano na ponad 3 tys. zł, a o dalszym losie nastolatków zdecyduje sąd rodzinny.

Czytaj na kolejnej stronie.



[caption id="attachment_75603" align="aligncenter" width="640"] Młodzi wandale wyskubali elewację pomiędzy oknami i na rogu ściany.[/caption]

Jak powiedziała nam Magdalena Brodala, dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych w Żmigrodzie, to nie był pierwszy raz, kiedy na terenie placówki doszło do aktów wandalizmu:

- Bardzo często wieczorami na terenie szkoły organizowane są "imprezki". Widzimy co działo się wieczorami, kiedy rano przychodzimy do pracy. Sprzątanie butelek po alkoholu, ślady po narkotykach, świadczą o tym, że jest to stałe miejsce przesiadywania młodzieży - mówi Magdalena Brodala i dodaje, że podczas ostatniej "wizyty" nie tylko obskubano elewację, ale wygięta została również rynna. - Widocznie młodzież musiała się aż tak mocno wyżyć, że teraz cała rynna musi zostać wymieniona. Młodzi ludzie zdarli również tynki i wydrapali styropian ocieplający budynek. Co więcej, uszkodzone zostały także 4 przęsła, które stanowią część ogrodzenia szkoły. Mogę powiedzieć, że ten fragment został całkowicie zburzony, popękane są elementy, nie da się ich już ponownie zamontować,... widać aż tak bardzo musieli się wyżyć - mówi dyrektorka i dodaje, że obecnie wewnątrz szkoły trwają remonty, więc wandale musieli rozrabiać już po godz. 16.

Magdalena Brodala twierdzi, że chuliganom w ogóle nie przeszkadza fakt, że szkoła usytuowana jest w centrum miasta; czują się zupełnie bezkarnie. - Myślę, że robią to, będąc pod wpływem alkoholu, a może i narkotyków. Czasem naprawimy ogrodzenie w tygodniu, a już w weekend jest ono niszczone. Pomimo ochrony i ingerencji policji taka sytuacja cyklicznie się powtarza i młodzi ludzie w ogóle nie boją się i nie przejmują. Teraz, kiedy jedni zostali złapani, może inni będą się bali i to, że złapani poniosą konsekwencje będzie dla innych przestrogą.
Jak mówi Magdalena Brodala, szkody wyrządzone przez wandali powinny zostać naprawione podczas wakacji: - Ja jestem tylko zarządcą budynku, będę musiała skontaktować się ze starostą lub z zarządem powiatu w sprawie sfinansowania napraw, a także możliwości ściągnięcia kosztów remontu od rodziców chłopaków.




Ponad 3 tys. zł mogą kosztować naprawy szkód

wyrządzonych przez 3 młodych wandali.



 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do