Reklama

Kompletnie pijana matka "opiekowała się" dwójką dzieci

20/07/2015 05:59
We środę, 8 lipca trzebniccy policjanci, podczas patrolowania parku przy sądzie zauważyli kobietę, która idąc z wózkiem dziecięcym zataczała się. Funkcjonariusze podeszli do kobiety i wtedy było już jasne, że matka nie poczuła się źle, a była... kompletnie pijana.

- Okazało się że kobieta będąc w stanie upojenia alkoholowego opiekuje się swoją 5-miesięczną córeczką i 3- letnim synem. Gdy wynik badania na zawartość alkoholu w organizmie wykazał blisko 3 promile, tłumaczenia o wypitym jednym piwku z koleżanką nie przekonały interweniujących policjantów - mówi st. asp. Piotr Dwojak z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.

Policjant dodaje, że po przebadaniu przez lekarza, dzieciom zapewniono opiekę w specjalistycznej placówce we Wrocławiu, gdzie policjanci z zespołu ds. nieletnich i patologii przewieźli je w asyście pracownika socjalnego i pielęgniarki środowiskowej.

- Nieodpowiedzialną matkę umieszczono w areszcie policyjnym do wytrzeźwienia. 

Teraz zostanie ustalone, czy zachowanie kobiety mogło narazić dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo zdrowia. Materiały jakie zebrali w tej sprawie policjanci zostaną przekazane do sądu rodzinnego, który zadecyduje o tym, gdzie dzieci zostaną umieszczone - mówi policjant.  

Funkcjonariusz apeluje do zdrowego rozsądku rodziców: - Nie pijcie alkoholu, gdy opiekujecie się dzieckiem. Alkohol może na przykład opóźnić czas reakcji, w sytuacji kiedy dziecko potrzebuje pomocy dorosłego. 

Jeżeli planujecie imprezę z alkoholem zapewnijcie dziecku opiekę osoby trzeźwej, na przykład babci lub dziadka. Pamiętajcie, że w sytuacji, kiedy jeden rodzic spożywa alkohol, drugi powinien być trzeźwy - mówi Piotr Dwojak.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do