Reklama

Pornografia, czy rozgrywka dyrektora?

02/07/2015 05:19
Przypomnijmy, że Bogdan Sapkowski, były dyrektor Domu Dziecka był zatrudniony w placówce na pół etatu, na czas nieokreślony.

Dokładnie 28 maja, wystosował pismo do Roberta Korytkowskiego, które przesłał do wiadomości radnych powiatowych i starosty trzebnickiego, w którym prosi dyrektora o sprecyzowanie zarzutów w stosunku do jego osoby i sformowania ich na piśmie. Poniżej publikujemy treść pisma, do którego dotarliśmy.

"W rozmowie z dnia 28 maja postawił mi Pan zarzut (chodzi o Korytkowskiego - przyp. red.) świadomego i celowego udostępnienia wychowankom Domu Dziecka dostępu do kanału telewizyjnego o treściach pornograficznych za pomocą telewizji satelitarnej NC+ opłacanej z budżetu Domu Dziecka. Poinformował mnie Pan również, że po konsultacji ze Starostą Powiatu Trzebnickiego oraz prawnikiem, w trosce o moje dobra osobiste, a także wieloletnią nieposzlakowaną opinię, odstąpi Pan od zgłoszenia powyższych oskarżeń do prokuratury, jeżeli na własną prośbę, w trybie natychmiastowym tj. 1 06.2015 zrezygnuję z pracy w Domu Dziecka. Podobne oczekiwanie, odejście z Domu Dziecka i wym samym terminie i na własną prośbę, skierował Pan również pod adresem Aleksandry Sapkowskiej, pedagoga w Domu Dziecka, prywatnie mojej żony. Mimo mojej wyraźnej prośby powtarzanej kilka razy, odmówił Pan sformowania powyższych oskarżeń na piśmie.

W związku z powyższym proszę:

1. O sformowanie jednoznacznych zarzutów dotyczących mojej pracy i przedstawienie ich na piśmie, tak abym mógł się do nich ustosunkować

2. W sprawach dotyczących Pani pedagog Aleksandry Sapkowskiej o kontakt bezpośrednio z nią samą.

Uważam, że jeżeli moje postępowanie wypełnia znamiona przestępstwa należy o tym niezwłocznie poinformować odpowiednie organa. Oczekuję rzetelnego wyjaśnienia sprawy i oczyszczenia mojego dobrego imienia."

Choć pismo trafiło do Rady Powiatu i starosty już 1 czerwca, nie zostało odczytane podczas obrad, ponieważ... radni zrezygnowali z odczytywania pism. Dopiero w poprzednim tygodniu zostało ono udostępnione dla radnych. Jak się okazało, zanim radni zdążyli się z nim zapoznać, Bogdan Sapkowski został przez Korytkowskiego zwolniony z pracy i to dyscyplinarnie.

- Tak, faktycznie od 8 czerwca nie jestem już pracownikiem Domu nad Stawem. Zostałem zwolniony w trybie natychmiastowym. Nie będę komentować powodów zwolnienia. Zgodnie z prawem jakie mi przysługuje, odwołałem się od tej decyzji do sądu pracy i tak długo jak sprawa będzie wyjaśniania przez sąd nie będę się wypowiadał. Poza tym trzeba pamiętać, że za tym wszystkim stoją wychowankowie i ich dobrem trzeba się kierować przede wszystkim. To są bardzo delikatne sprawy - powiedział Bogdan Sapkowski.

O wyjaśnienie i komentarz do sprawy chcieliśmy poprosić dyrektora Domu Dziecka, Roberta Korytkowskiego. Kiedy zostaliśmy połączeni, dyrektor upewniał się jaki dziennikarz i z jakiej gazety dzwoni: - Proszę mi powiedzieć z jakiej gazety pani jest, bo powiedziała pani, że trzebnicka, a ja zrozumiałem, że od pana Długozimy - dopytywał dyrektor. Gdy powiedzieliśmy, że dzwonimy z NOWej, odpowiedział: - Nie udzielam informacji na temat pracowników Domu Dziecka. Zgodnie z kodeksem pracy pracodawca może zatrudniać i zwalniać pracowników. I to jest moja odpowiedź - zakończył Robert Korytkowski.

O komentarz próbowaliśmy poprosić starostę Waldemara Wysockiego, jego zastępcę, a także Sławomira Błażewskiego i Daniela Buczaka (dwaj ostatni są członkami zarządu powiatu), niestety nie udało nam się z nimi porozmawiać.

Jan Hurkot, członek zarządu powiatu trzebnickiego mówi, że nie dostaje informacji o każdym zarządzie, na którym dyskutowane są sprawy powiatu. - Dokładnej wiedzy na ten temat nie mam. Wiem, że jest posądzenie o mobbing, że chodzi o jakieś programy erotyczne i że starosta ma skierować przeciw panu Sapkowskiemu sprawę do prokuratury. Na pewno będę chciał bliżej zbadać tę sprawę - powiedział Jan Hurkot.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do