Likwidacja pomnika miała być jednym z projektów w Budżecie Obywatelskim.
Nie przeszła do etapu głosowania, ponieważ jak mówi regulamin - każdy zgłaszany projekt musi być technicznie możliwy do realizacji.
Likwidacja pomnika musiałaby być poprzedzona wystąpieniem o opinię do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która zgodnie z umową polsko-rosyjską z 1994 roku o grobach i miejscach pamięci musiałaby wystąpić do Federacji Rosyjskiej o zgodę na likwidację pomnika, co w obecnych realiach politycznych jest nierealne - możemy przeczytać na stronie internetowej trzebnica.pl
Innym powodem wykluczenia tej propozycji z kolejnego etapu konkursu jest fakt, że
pomnik Armii Czerwonej wpisany jest do Gminnej Ewidencji Zabytków i obiekt jest objęty ochroną konserwatorską.
Michał Śmieszkowski (KORWiN) - wnioskodawca projektu, przed jego złożeniem mówił: - W zeszłym roku świętowaliśmy 25-lecie wolności w Polsce, a w Trzebnicy dalej zobaczyć możemy symbole starej władzy, starego ustroju i życia pod rosyjską okupacją. Rozumiem, że gdyby był tam jakiś cmentarz radziecki, to przez szacunek dla zmarłych nie wnosilibyśmy o likwidacje pomnika. Jest to jednak tylko gminna działka, nie żadne miejsce kultu.
Poprosiliśmy oddział partii KORWiN Trzebnica o komentarz po odrzuceniu ich projektu.
Odpowiedzieli, że wolą się wstrzymać przed wypowiedziami na ten temat.
Poza pomnikiem, z Budżetu Obywatelskiego odrzucono jeszcze pięć innych projektów.
Jeden z nich - stworzenie studium uwarunkowań dla budowy nowej siedziby biblioteki miejsko-gminnej w Trzebnicy odrzucono, ponieważ gmina już wybrała miejsce, w którym biblioteka powstanie.
Z pozostałych czterech zrezygnowano, ponieważ zakładały one budowę inwestycji na działkach nienależących do gminy Trzebnica.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie