Według starochińskich zasad, cykl "Pięciu Przemian" ("PP") zaczyna się od Drzewa,(D) które "odżywia" Ogień (O). Drugi pierwiastek "budzi do życia" kolejny – Ziemię (Z), z której "rodzi się" Metal (M). Metal następnie "ożywia" Wodę (W), która to domykając ten cudowny "krąg życia" - "karmi i odżywia" Drzewo.
Z racji na zbliżającą się wielkimi krokami, najprzyjemniejszą chyba porę roku – lato, zacznę specjalnie od drugiego pierwiastka. Czyli dziś "na pierwszy ogień" - OGIEŃ!
Lato jest porą posiadającą cechy ognia – to najgorętsza pora roku. W odniesieniu do życia człowieka element ten dominuje w okresie młodości. Któż z nas nie słyszał od rodziny że jest "w gorącej wodzie kąpany", czy też że myśli działa z "gorącą głową". Nieposkromiona radość życia, ciekawość świata i brak potrzeby stabilizacji – oto krótka charakterystyka tego okresu.
Ogień odnajdziemy również w organach wewnętrznych naszego ciała – ma on ogromny wpływ na jelito cienkie, serce oraz osierdzie.
Jak pisałem ostatnio, te produkty spożywcze, które według zasad "PP" symbolizują element ognia charakteryzują się gorzkim smakiem i właściwościami rozgrzewającymi. Co ważne, spożywanie potraw, w których ostatnim składnikiem przemiany jest pierwiastek Ognia kieruje energię w dół ciała, podnosząc temperaturę ciała i przyspieszając tym samym przemianę materii.
W jakich produktach szukać "ognia"? Świeży lubczyk, wszystkie prażone zboża, koperek, piwo czy orzechy włoskie.
Lubczyk (Levisticum officinale), znany jest u nas pod kilkoma nazwami: lubczyk lekarski, lubiśnik lekarski, łakotne ziele, mleczeń. Do Europy przywędrował aż z obecnych terenów Iranu i Afganistanu.
Kuchnia. Lubczyk ogrodowy ma charakterystyczny korzenny, lekko gorzki smak określanym jako "maggi". W celach kulinarnych używany jako dodatek do szerokiej gamy potraw, głównie w potrawach mięsnych (baranina, jagnięcina), do sosów, twarogów, zup i sałatek.
Trzeba pamiętać, że Lubczyk jest bardzo aromatyczną przyprawą, dlatego należy używać go w niewielkich ilościach. Co ciekawe, bywa też dodawany w procesie produkcji niektórych alkoholi (nalewka - kordiał).
Ziołolecznictwo. Lubczyk ogrodowy, według przepisów zielarskich, może być stosowany jako środek wykrztuśny, zmniejszający fermentację jelitową, na choroby wątroby oraz nerek (jest moczopędny). Zawiera olejki eteryczne, kwasy organiczne, żywice, cukry, kwasy organiczne, skrobię, związki ftalidowe, kumarynę, fitosterole oraz kwasy polifenolowe. Korzeń lubczyku pobudza krwawienie miesiączkowe jednocześnie łagodząc bóle menstruacyjne. Według wierzeń ludowych, lubczyk ogrodowy wspaniale sprawdzał się jako afrodyzjak, przynosząc stosującemu szczęście i powodzenie w miłości! Ekstrakt z lubczyku bywa stosowany nawet w kosmetyce jako dodatek do kąpieli, czy perfum. Dodatkowo, dając niesamowite efekty w osiąganiu szczęścia w miłości. Przypinano go do sukni ślubnej lub umieszczano we włosy panny młodej, dzięki czemu młoda para miała mieć szczęście w związku. Szczęście w miłości dziewczynkom przynosił również, jeżeli został dodany do pierwszej ich kąpieli po urodzeniu.
Więcej na następnej stronie...
Zupa pomidorowa z ryżem i lubczykiem wg. "Pięciu Przemian" – przepis:
Przemiana Ziemi: łyżeczka masła, pół łyżeczki suszonej papryki (w proszku), 1 marchewka, 1 łyżeczka cukru
Przemiana Metalu: 1/3 selera, po jednej sztuce: cebula, mały por, pietruszka, ząbek czosnku. Do tego ziele angielskie, szczypta czarnego pieprzu, rozmaryn, bazylia, oregano i do smaku szczypta ostrej papryki w proszku.
Przemiana Wody – 1 łyżeczka soli (jak zawsze polecam niskosodową, lub himalajską).
Przemiana Drzewa – 4 łyżki przecieru/koncentratu pomidorowego
Do gotowania ryżu:
Ogień – 2 szklanki wrzątku
Ziemia – 2 łyżeczki oliwy z oliwek
Metal – 1 szklanka ryżu
Woda – sól.
Drzewo – szczypta estragonu.
Wszystkie warzywa obieramy o kroimy w kostkę lub w plasterki. Pamiętamy, aby nie zmieszać ich w trakcie przygotowywania.
Do garnka z wrzącą wodą dodajemy wszystkie składniki w kolejności ich występowania na liście składników. Po 2-3 minutach, wrzenia wywaru, dodajemy do smaku sól i na koniec przecier pomidorowy. Gotujemy jeszcze kilka minut, aby zagotowały się dobrze warzywa i aby wywar nabrał aromatu z dodanych przypraw.
W czasie, gdy zupa nam się już gotuje – możemy przygotować przedostatni składnik – ryż. Gotujemy go na wolnym ogniu co jakiś czas mieszając by się nie przypalił. Po odcedzeniu, dodajemy do zupy tuż przed serwowaniem. Po rozlaniu zupy do miseczek, posypujemy danie świeżym liściem lubczyku. SMACZNEGO!
TSO
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie