Przyszła wiosna, a wraz z nią, oprócz pięknej pogody, która będzie sprzyjać częstym spacerom, "przyszły" też kleszcze. Wbrew obiegowej opinii nie żyją one na drzewach i nie skaczą z nich na swoje ofiary. Przeważnie nie wchodzą wyżej niż 1,5 metra. Najczęściej można je spotkać na łąkach, w parkach, ogrodach, w pobliżu terenów trawiastych - tam gdzie jest wilgotno. Kleszcze stanowią zagrożenie zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt, a wiąże się ono z przenoszeniem przez nie chorób bakteryjnych, wirusowych, a w przypadku psów również chorób wywoływanych przez pierwotniaki. W Polsce u psów kleszcze najczęściej przenoszą babeszjozę (zakażenie pierwotniakiem Babeszia canis), choć coraz częściej diagnozuje się również boreliozę i erlihiozę.
Co zrobić żeby zmniejszyć ryzyko zakażenia zwierzaka chorobami odkleszczowymi?
Przede wszystkim zabezpieczać go przed kleszczami. W Polsce dostępnych jest szereg dobrych preparatów przeciwkleszczowych, zarówno w postaci kropli nanoszonych na skórę, spreyów oraz obroży. Czasami,mimo stosowania tych preparatów, znajduje się na psie lub kocie kleszcze. Jednak kontakt z wydzielanym łojem, jak i z krwią zabezpieczonego zwierzęcia powoduje śmierć kleszcza w ciągu 48 godzin, co zdecydowanie ogranicza możliwość transmisji chorobotwórczych drobnoustrojów.
Więcej na następnej stronie...
W jaki sposób bezpiecznie usunąć kleszcza?
Najlepiej użyć do tego specjalnych "kleszczołapek", które nasuwa się na się na owada i wykręca się w lewą stronę – tak jakbyśmy odkręcali słoik. Miejsce po kleszczu należy zdezynfekować. Czasami w miejscu, gdzie był kleszcz pojawia się niebolesne zgrubienie, które jest reakcją na substancje przez niego wydzielane. Nie stanowi to powodu do niepokoju.
lek. wet. Ewa Okręglicka
Gabinet Weterynaryjny w Trzebnicy
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie