Oborniczanom bardzo potrzebne było zwycięstwo. Jednak początek meczu nie zapowiadał tak dobrego finału.
- Pierwsza połowa to mecz walki. Ani goście, ani my nie potrafiliśmy sklecić dobrej sytuacji, jednak goście, mieli jedną sytuację, kiedy mogliśmy stracić punkty. Kibicom takie spotkanie mogło się nie podobać. W drugiej połowie wyszliśmy trochę wyżej i padła piękna bramka w 8 minucie, którą strzelił Mirek Bełkowski. Ten gol dodał chłopcom pewności. W międzyczasie zeszedł Rafał Masicki, a wszedł Kornel Delczyk, który spowodował, że w ataku zaczęliśmy stwarzać więcej akcji - mówi Bogumił Sikorski, trener oborniczan i dodaje, że potem niestety piłkarze popełnili błąd.- Dopuściliśmy do rzuty karnego, jednak nasz bramkarz Gawłowski obronił go, co podłamało gości, a nas wprost przeciwnie. Pokazało nam to, że wynik leży w naszych głowach i nogach. Ostatnio nasz młody bramkarz słabiej wypadł w meczu w Pawłowicach, to młody chłopak, a w tym spotkaniu potrzebowaliśmy doświadczenia - przyznaje trener.
[caption id="attachment_70056" align="aligncenter" width="640"] W tym spotkaniu w bramce zagrał doświadczony Grzegorz Gawłowski.[/caption]
- W 72 minucie mieliśmy fajny pressing z naszej strony, zmusiliśmy obrońców przeciwnika, aby zagrali do bramkarza, a ten nie trafił w piłkę. W tej sytuacji Hubert Miara strzelił bramkę na 2:0 i wtedy było już po meczu. Cieszymy, że wreszcie trzy punkty, bo wcześniej graliśmy piłkarsko dobrze, a punktów nie było. Teraz założyliśmy sobie z chłopakami przed meczem, że nieważne w jakim stylu, ale musimy zdobyć 3 punkty - mówi Bogumił Sikorski, dodając, że teraz zespół nie patrzy w dół, a na swoją sytuację w tabeli.
- Każdy chce się utrzymać. Za tydzień w sobotę kolejny trudny mecz, jedziemy na spotkanie do Polonii Jaszowice. To będzie spotkanie bardzo ważne dla obu zespołów i dlatego zapowiada się dość ciężko - dodał.
Skład Boru Oborniki Śląskie: Grzegorz Gawłowski, Rafał Masicki, Mateusz Kulikowiec, Marek Mielnik, Daniel Kuźma, Rafał Flisiński, Mirosław Bełkowski, Mateusz Fiłon, Michał Wesołowski, Hubert Miara, Tomasz Wasiak.
[caption id="attachment_70052" align="aligncenter" width="640"] Oborniczanie nie odpuszczali rywalowi.[/caption]
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0] [/hidepost]
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0]
Dolpasz bez punktów
- Przystąpiliśmy do tego spotkania z nadzieją na zdobycie kolejnych 3 punktów. Niestety boisko zweryfikowało nasze możliwości. Mimo mocnej przewagi w pierwszej połowie spotkania nie udało nam się jej wykorzystać i zamienić na korzystny dla nas wynik bramkowy. W drugiej połowie inicjatywę przejęli goście, a nasza gra zupełnie nie przypominała ani tej z pierwszej połowy spotkania, ani tej z poprzednich meczów Dolpaszu w tej rundzie - mówi Paweł Grzyb, prezes Dolpaszu Skokowa i dodaje: - W doliczonym czasie gry zawodnikowi Burzy udało się strzelić gola, wkręcając piłkę z rzutu rożnego. Mimo wielu świetnych interwencji w meczu Piotra Króla, tym razem nie udało nam się wyjść z tej sytuacji bez utraty bramki. Zostaliśmy też ukarani 4 kartkami, w tym jedną czerwoną w końcówce spotkania, za zbyt szczerą wymianę zdań z arbitrem. Porażka u siebie, w czasie kiedy walczymy o utrzymanie i liczy się każdy punkt, boli podwójnie. My się jednak nie poddajemy i będziemy walczyć o utrzymanie do samego końca, a ze spotkania z Burzą wyciągniemy wnioski, aby nie powtórzyć tych samych błędów w przyszłości. Mamy wielki potencjał i możliwości, które wykorzystamy w tej walce.
Skład Dolpaszu Skokowa: P. Król - M. Kiepul (75` K. Stawiski), T. Gałecki ( 46` K. Jaworski), D. Zalewski, P. Gołaś ( 75` R. Górnicki), B. Nykiel ( 86` K. Kanownik), K. Tabak, T. Figura , P. Kaczałko , D. Góral, P. Konopacki ( 69` D. Bąkowicz).
Kolejka 21 - 4 kwietnia
Strzelinianka Strzelin - Orzeł Sadków 2:0
Wratislavia Wrocław - Polonia Środa Śląska (w Oławie) 4:2
Piast Żerniki (Wrocław) - Falko Rzeplin1:1
Pogoń Oleśnica - Sokół Marcinkowice 7:0
Polonia Jaszowice - KS Łozina 1:1
Czarni Kondratowice - Wiwa Goszcz 1:1
Burza Chwalibożyce- Bór Oborniki Śląskie 4:1
GKS Mirków/Długołęka - Dolpasz Skokowa
w pierwotnym terminie (4 kwietnia) odwołany z powodu złego stanu boiska
Komentarze opinie