Świetna gra obornickich szczypiornistów

Pomimo dużej przewagi punktowej i zupełnie innych celów na powoli zbliżający się do końca sezon, oborniczanie nie byli tak wielkim faworytem spotkania jak się mogło wydawać,. Są takie zespoły które swoim stylem gry pasują danemu zespołowi, ale Dziewiątka to bardzo niewygodny rywal i zawsze nam się z nimi ciężko gra. Trzy ostanie mecze nie kończyły się zwycięstwami większymi niż 2 bramki.

Od początku spotkania dobra obrona zmuszała gospodarzy do długich akcji, które często kończyły się przypadkowymi rzutami, a więc często mijały bramkę i Bór mógł napędzać kolejne kontry w drugie tempo. Około 10 minuty prowadziliśmy już różnicą 3 bramek, spokojnie kontrolując spotkanie. Szyki mogła nam pokrzyżować czerwona kartka jednego z bramkarzy. który otrzymał ją za zderzenie z zawodnikiem gospodarzy biegnącym na kontrę. Pozostaliśmy wtedy tylko z jednym bramkarzem co uniemożliwiało nam rotacje na bramce. Do końca połowy obraz gry się nie zmieniał, szalone akcje gospodarzy przeciwko ustawianymi i mozolnie budowanymi akcjom oborniczan. Ostatecznie to Bór prowadził do przerwy 15:9.



Celem na drugą połowę było powiększenie przewagi i tak się stało; już w 38 minucie prowadziliśmy 20:10. Legniczanie starali się "gonić" wynik i zmniejszyli przewagę nawet do 7 bramek. Momentem przełomowym była 50 minuta, kiedy SPR grając 4 na 6 potrafił przez 2 minuty nie stracić bramki, a sam rzucić trzy. Wtedy skończyły się emocje w tym spotkaniu, jedynie sfrustrowani gracze gospodarzy obejrzeli w końcówce za niesportowe faule dwie czerwone kartki.

Kolejne spotkanie Bór rozegra u siebie z Liderem Swarzędz. Mecz odbędzie się w sobotę, 7 marca, o godz. 15. Jak zwykle walczymy o komplet punktów!

SPR "Bór" Oborniki Śląskie: Łukasz Kurzydło, Sebastian Pasternak (5), Łukasz Jeglicki (2), Konrad Kurchacki, Eryk Sawicki (4), Damian Kościuk (1), Artur Szabat (12), Przemysław Błasiak (5), Kamil Ramiączek (7), Michał Jeruszka, Dawid Kalinowski.

Trenerzy: Artur Szabat, Przemysław Bagiński.