W sobotę (10 stycznia) podopieczni trenera Aleksandra Wrońskiego wrócili do zmagań o ligowe punkty po przerwie świąteczno-noworocznej. Do hali sportowej przy żmigrodzkim Liceum Dwujęzycznym przybyli rywale "zza miedzy", czyli Ziemia Milicka Milicz. Przypomnijmy, że w pierwszym derbowym pojedynku "Doliny Baryczy" miliczanie wykorzystali atut własnej hali i wygrali 3:1. Jak się okazało w rewanżu Ziemia Milicka ponownie wyszła zwycięsko z konfrontacji ze żmigrodzkim Ogniem. Gospodarze przegrali w 3 setach, a najsłabiej zaprezentowali się w pierwszej partii ulegając 18:25. W drugiej odsłonie Ogień był bliski doprowadzenia do wyrównania, gdyż prowadził 23:22, ale niestety chwila dekoncentracji i dwa z rzędu złe przyjęcia piłki po zagrywce rywali sprawiły, że goście wyszli na prowadzenie, a po chwili cieszyli się z drugiego wygranego seta. Podobny scenariusz miała trzecia partia, w której żmigrodzianie prowadzili 16:14 i niestety ponownie pozwolili miliczanom na zbyt dużo. W efekcie Ziemia Milicka zdobyła 6 punktów z rzędu i już do samego końca kontrolowała przebieg wydarzeń na placu gry. Ostatecznie Ogień przegrał z wyżej notowanym rywalem z Milicza 0:3.
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0]
W minioną soboty żmigrodzianie udali się do Legnicy na mecz z tamtejszym Ikarem. Jak się okazało w tym dniu Ogień nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z tym przeciwnikiem. Żmigrodzcy siatkarze nie mogli znaleźć lekarstwa na niezwykle mocne oraz skuteczne zagrywki legniczan i ostatecznie przegrali całe spotkanie 0:3. Na usprawiedliwienie przegranym pozostał fakt, że na ten mecz udali się bez swojego trenera. – Niestety nie mogłem w tym dniu jechać z chłopakami na pojedynek z Ikarem, ale cały czas byliśmy w kontakcie. Szkoda, że nie udało się wygrać tego meczu, ale to jednocześnie nam pokazuje, że musimy jeszcze dużo pracować, aby być w lepszej dyspozycji sportowej – powiedział w rozmowie telefonicznej z naszą redakcją Aleksander Wroński. Co ciekawe w tym dniu młody szkoleniowiec Ognia zaznał jednak smaku radości. Otóż w corocznym Balu Charytatywnym wygrał plebiscyt Żmigrodzkiego Smoka Sukcesu w kategorii - sport. – Nie ukrywam, że bardzo cieszę się z tego wyróżnienia. Byłem trzeci raz nominowany i w końcu się udało. Dziękuję przy okazji siatkarzom Ognia Żmigród, koszykarzom PSŻ Żmigród oraz byłym i obecnym uczniom żmigrodzkiego Gimnazjum – wyznał z radością Aleksander Wroński.
ULKS "Ogień" Żmigród: Szymon Wroński, Marek Wieczorek, Mateusz Cichosz, Marek Grys, Jacek Kuriata, Łukasz Górski, Przemysław Salej, Łukasz Husarz, Krzysztof Gałuszka, Aleksander Wroński – trener.
Komentarze opinie