Prawie 150 tys. zł na druk samorządowej gazetki

[caption id="attachment_65870" align="aligncenter" width="700"] Wydaje się jednak, że urzędnicy niewiele robią sobie z zaleceń pokontrolnych.[/caption]

 

Trzebniccy urzędnicy jednak nie zamierzają zaciskać pasa i mimo, że gmina emituje kolejne obligacje za blisko 10 mln zł, tym samym coraz bardziej zadłużając gminę, to w dalszym ciągu nie rezygnują z wydawania setek tysięcy złotych na wydawanie samorządowego biuletynu, który słynie z publikacji ogromnej ilości zdjęć włodarza.

Miesiąc po wyborach ogłoszono przetarg na druk samorządowego biuletynu "Panorama Trzebnicka".  Przedmiotem zamówienia był druk dwutygodnika gminnego.

Przypomnijmy, że wokół wydawania samorządówki narosło wiele kontrowersji. Regionalna Izba Obrachunkowa podczas kontroli stwierdziła między innymi, że TCKiS, które wydaje gazetkę powinno ogłosić przetarg na druk, bo kwota przekracza dopuszczalny pułap, w którym tego typu prace mogą być zlecane z wolnej ręki.

Poza tym kontrola jasno wykazała, że w samorządowym biuletynie nie można zamieszczać płatnych i bezpłatnych reklam i ogłoszeń oraz nie można szkalować opozycji czy innych osób i instytucji. Biuletyn powinien jedynie informować mieszkańców o ważnych decyzjach, czyli np. zarządzeniach włodarza czy uchwałach rady.

Sprawę naruszeń przy wydawaniu samorządowego biuletynu bada też prokuratura ze Środy Śląskiej. Chodzi głównie o kontekst wykorzystywania publicznego mienia czyli właśnie biuletynu do walki politycznej i szkalowania opozycji.

Wydaje się jednak, że urzędnicy niewiele robią sobie z zaleceń pokontrolnych. Mimo, że to niezgodne z prawem, to w biuletynie dalej ukazują się reklamy. Są też bezpłatne ogłoszenia.

Jednak po zaleceniach RIO, 26 sierpnia TCKiS po raz pierwszy ogłosiło przetarg na druk Panoramy. Co ciekawe w przetargu napisano, że przedmiotem zamówienia jest druk aż 15 tys. egzemplarzy każdego numeru i to mimo, że w gminie Trzebnica domostw jest nieco ponad 5 tys.

To jednak urzędnikom nie przeszkadzało i przed wyborami samorządowymi, dwa razy w miesiącu zlecali druk właśnie 15 tys. egzemplarzy. Za wszystko oczywiście zapłacili podatnicy.  W przetargu ofertę złożyła tylko jedna firma. Niemiecki koncern Polskapresse za druk 8 numerów zaproponował, kwotę ponad 73 tys. zł! Jak łatwo policzyć na druk jednego numeru z publicznych pieniędzy wydano więc ponad 9000 zł!

[caption id="attachment_65774" align="aligncenter" width="671"] Gmina w dalszym ciągu będzie przeznaczać publiczne pieniądze na druk periodyku promującego władzę, chociaż za taką kwotę z powodzeniem można ufundować wiele atrakcji dla dzieci.[/caption]

 

Pod koniec ubiegłego roku TCKiS ogłosiło kolejny przetarg. Tym razem urzędnicy zdecydowali, że nakład będzie wynosił nie 15, a 10 tys. egzemplarzy. Być może wpływ na tą decyzję ma coraz bardziej odczuwalny brak pieniędzy w gminnej kasie, a być może fakt, że kolejne wybory samorządowe będą dopiero za 4 lata. Tak czy inaczej nakład zmniejszono o jedną trzecią, ale to i tak blisko dwukrotnie więcej niż liczba domostw w gminie Trzebnica.

Tym razem w przetargu pojawiły się dwie oferty jedną złożyła ta sama niemiecka drukarnia czyli Polskapresse, a drugą firma Ever Group.

Naszą ciekawość wzbudziła oferta tej drugiej firmy. Sprawdziliśmy, że firma zajmuje się drukiem offsetowym, cyfrowym i wielkoformatowym. Nie ma natomiast własnej drukarni rolowej, czyli takiej, która może drukować tego typu gazety, a jedynie współpracuje z innymi drukarniami. Kto zatem poinformował akurat tę firmę, by złożyła ofertę?

Tego nie wiemy. Nie wiemy też, czy pracownicy TCKiS wysłali na przykład informację o przetargu do konkurencji niemieckiej drukarni czyli do drukarń Agory lub innych. Fakt, że oferta wpłynęła tylko od Polskapresse, która do tej pory świadczyła usługi oraz od firmy, która nie ma własnej drukarni daje dużo do myślenia.

Ostatecznie Ever Group zaproponowała, że za druk 22 numerów chce otrzymać prawie 270 tys. zł, natomiast drukarnia Polskapresse zaproponowała, że usługę wykona za... prawie 149 tys. zł.

A zatem mieszkańcy gminy Trzebnica tylko za druk samorządowego biuletynu zapłacą w 2015 roku blisko 150 tys. zł. Do wydatków należy jeszcze doliczyć koszty kolportażu, składu gazety i przygotowania materiałów.

My zastanawiamy się tylko, czy TCKiS nie ma innych ciekawszych pomysłów na wydanie tak gigantycznych kwot. Przecież za te pieniądze można by śmiało zafundować dzieciom wiele atrakcji kulturalnych. A jeśli pracownicy TCKiS nie mają pomysłu lub nie wiedzą jak mądrze zagospodarować taką sumę pieniędzy, bo np. trwa remont ośrodka kultury, to może lepiej aby o pieniądze zadbali urzędnicy gminy. Podpowiadamy, że można by np. pomóc placówkom oświatowym i zakupić pomoce naukowe dla dzieci ze szkół i przedszkoli. Można ufundować dzieciom wycieczki do wrocławskiego Afrykanarium lub pomóc potrzebującym rodzinom, albo wybudować plac zabaw czy chodnik.