Reklama

Jak żywić dzieci, żeby były zdrowe

30/07/2015 08:14
Nasz ekspert mgr inż. Katarzyna Gediga - dyplomowany technolog żywności i żywienia człowieka, specjalista ds. dietetyki. Od 10 lat zajmuje się tematyką żywności i żywienia. Jest absolwentką studiów podyplomowych "Żywienie człowieka w profilaktyce zdrowotnej" na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Planuje diety osobom z nadwagą, otyłym i z innymi jednostkami chorobowymi. W swojej pracy koncentruje się na indywidualnych potrzebach i preferencjach pacjenta. Układa jadłospisy "uszyte na miarę". Chętnie pracuje z dziećmi i całymi rodzinami. Przyjmuje w Centrum Zdrowia "Emvit" w Trzebnicy, www.emvit.pl, tel 609 320 661.

Wszystko jadł, a potem zaczął wybrzydzać


Mówi się, że jeśli dieta w trzech pierwszych latach życia jest zróżnicowana, rzadziej występują problemy z żywieniem w latach kolejnych.

Rodzice często skarżą się na to, że ich dziecko do 2 roku życia jadło wszystko, a teraz je tylko 2-3 produkty.

- Tak, to nie tylko możliwe, ale również bardzo częste. W okolicach trzeciego roku życia dziecko intensyfikuje swoją walkę o niezależność, co bardzo często manifestuje się wykluczaniem kolejnych produktów i potraw. Ważne, żeby wtedy właściwie zareagować i zachęcić dziecko do otwarcia się na nowe smaki - mówi Katarzyna Gediga i dodaje:- Maluch w wieku żłobkowym i przedszkolnym jest doskonałym obserwatorem. Analizując jego zachowanie możemy wiele się o sobie dowiedzieć, ale ta wiedza może być trudna do przyjęcia.

Zastanówmy się, czy mimo najlepszych intencji nie popełniliśmy błędów. Dajmy sobie do nich prawo, nie jesteśmy doskonali, dziecko nie rodzi się z instrukcją obsługi. Jak to się ma do niejedzenia?

Być może przesadziliśmy z treningiem czystości i dziecko ma opór przed dotykaniem żywności, bo bywa lepka, brudzi rękę.

Być może za długo miksowaliśmy posiłki.

Być może sami nie jemy wielu produktów, nie jemy przy stole, czy jemy nieregularnie.

Jeśli tak jest, zmiany zacznijmy od siebie - mówi dietetyczka i tłumaczy: - Proces otwierania się na nowe smaki jest najczęściej długotrwały i wymaga ogromnych pokładów cierpliwości. Czy sukces jest pewny? Tak, ale trzeba szukać metod i nie pozwolić żeby niejedzenie było podstawowym elementem relacji z dzieckiem.
Jeśli bycie niejadkiem zapewnia uwagę rodziców, dziecko łatwo nie zrezygnuje.
Czytaj na kolejnej stronie.



 


Co powinny jeść dzieci?


- Jadłospis powinien być dostosowany do wieku, aktywności i stylu życia rodziny. Najważniejsze to nie mylić pojęć i nie dać się zwieść modzie czy reklamom. Warto zastanowić się dlaczego batoniki traktujemy jak słodycze, a śniadaniowe kulki jak pełnowartościowy posiłek.
Popularne kulki śniadaniowe zawierają ponad 9 g cukru w 30 gramowej porcji.
Jest to ilość zbliżona do analogicznej porcji wafelka polanego czekoladą. Pozostawiam pod rozwagę - mówi dietetyczka i proponuje zrobienie "rachunku sumienia".

Zadajmy sobie pytanie czy poniższe "zasady" nie dotyczą naszego dziecka:

- kulki z mlekiem to doskonałe śniadanie, czasem same kulki;

- jeśli ryba, to tylko w formie paluszków rybnych w panierce, bywa, że dziecko zjada samą panierkę, a zawartość mama;

- sucha buła jest świetnym drugim śniadaniem (nie czasami, zawsze !);

- naleśnik? Tak, ale tylko suchy lub z dżemem, nie ma mowy o twarożku;

- z warzyw najlepiej smakuje kukurydza...w chrupkach. Rodzic się zgadza, bo to nie słodycze. Niech pociecha ma coś w brzuchu;

- ziemniaki mogą być, najlepiej w postaci frytek, ale kasza? Dziecko nie zna, ale na wszelki wypadek nie lubi;

- zielone na talerzu? Okropieństwo! W zupie nic nie może pływać;

- płatki owsiane? Blee;

- jabłko obrane i pokrojone ostatecznie może być, ale takie tylko umyte....nieee.

- Jeśli w kilku punktach odnajdujecie Państwo swoje dziecko, nie powinno być powodu do szczególnego zmartwienia, ale jeśli większość punktów jest spójna z tym co dzieje się w domu, warto to zmienić. Nie jest to proste, ale pamiętajmy, że możliwe i koniecznie. Warto skonsultować problem z dietetykiem, który powinien współpracować z psychologiem, psychodietetykiem - apeluje dietetyczka.

Czytaj na kolejnej stronie.




Jak wygląda piramida dla dzieci?


Potrzeby dzieci są inne niż dorosłych. Dieta dzieci powinna być oparta o inne proporcje białka/węglowodanów/tłuszczów, ponieważ organizm jest w fazie intensywnego rozwoju. -
Ważne, żeby posiłki były

urozmaicone i regularne.
Uczmy dzieci nowych smaków. Jeśli trudno jest wyeliminować tzw. jasne pieczywo, podawajmy je na zmianę z grahamkami, czy bułkami żytnimi.

Wprowadźmy do menu kasze, postawmy na pieczenie zamiast smażenia, wybierajmy produkty nieprzetworzone, przyprawy naturalne bez dodatków, komponujmy je sami, szukajmy nowych smaków. Bardzo ważna jest również sezonowość. Uwzględniajmy w jadłospisie warzywa i owoce dostępne w danej porze roku. Przyglądajmy się asortymentowi warzywniaka i wzbogacajmy menu w świeżo dostępne produkty. - podkreśla Katarzyna Gediga.

Ile powinno jeść dziecko?


To pytanie gnębi wielu rodziców. Kochamy nasze dzieci i zamartwiamy się, że jedzą za mało lub za dużo. Ale czy na pewno wiemy ile powinny? - Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Konieczne jest wzięcie pod uwagę wieku, wzrostu czy aktywności fizycznej.
Wszystkim zatroskanym rodzicom
proponuję zapisywanie wszystkiego co je dziecko przez 3 do 7 dni.

Może okazać się, że te zapiski pokażą, że nie jest tak źle jak nam się wydawało. Łatwiej będzie również znaleźć przyczynę niewłaściwego jedzenia.

Najczęstszym problemem jest podjadanie między posiłkami. Bywa również, że niejedzeniem lub nadmiernym jedzeniem dziecko manifestuje inne problemy - wyjaśnia specjalistka.

Katarzyna Gediga podkreśla, że najważniejsze jest znalezienie przyczyny problemu:

- Zarówno niejadek, jak i dziecko dotknięte nadwagą czy otyłością wymaga wnikliwej analizy i konsultacji lekarskiej. Bywa, że przyczyną problemów jest choroba, która spowalnia lub nadmiernie przyspiesza metabolizm. Najczęściej jednak przyczyna problemów tkwi w niewłaściwych nawykach żywieniowych lub niewłaściwych relacjach, np. w grupie rówieśniczej.

Żeby problem nie narastał, warto otoczyć rodzinę opieką dietetyka i pedagoga lub psychologa – mówi dietetyczka.

Czytaj na kolejnej stronie.




Co z tym mlekiem?


Słyszymy, czytamy w internecie skrajne opinie na temat cudownych właściwości i z drugiej strony szkodliwości mleka. Kto ma rację, której teorii zaufać? - Jeśli dziecko nie jest alergikiem, nie cierpi na nietolerancję laktozy i choroby, w których wskazana jest rezygnacja z nabiału, nie ma powodu do obaw.
W menu dziecka może, a nawet powinno znaleźć się mleko, ale pamiętajmy,
że słowo klucz to "umiar".

Nauczmy dzieci jeść jogurty naturalne. Ważne żeby właściwie je wybierać i znaleźć prawdziwy jogurt, o odpowiadającym nam smaku. Być może są osoby, które będą zaskoczone tą informacją.

Jogurty naturalne, w zależności od tego jakimi bakteriami są zaszczepione i jak wygląda technologia produkcji, mają różne smaki. Znajdźmy taki, który nam odpowiada. Zachęcam również do wzbogacenia diety o maślankę, kefiry, sery twarogowe. Nie dopuszczajmy do sytuacji, niestety bardzo częstej, kiedy porcję nabiału stanowią 3 szklanki słodkiego napoju kakaowego przygotowanego na mleku - proponuje Katarzyna Gediga.

Uczmy dzieci różnych smaków


Dietetyczka podkreśla, że dzieci powinny poznawać jak najwięcej smaków: - Jeśli nie smakuje nam biały ser, nie wydawajmy na niego wyroku dożywotniego wykluczenia z jadłospisu.

Kubki smakowe adaptują się do takich smaków, takiej intensywności jaką im zapewniamy na co dzień. Żeby zilustrować ten proces, przywołajmy przykład osób, które rezygnują ze słodzenia kawy czy herbaty. Przez pierwsze 2 do 6 tygodni napój bez cukru oceniamy jako gorzki, niedobry. Po tym czasie brak sacharozy już nam nie przeszkadza - z przyjemnością wypijamy niesłodzony napój. Co się natomiast stanie, jeśli spróbujemy wrócić do starego nawyku i wypić herbatę/kawę z cukrem? Skrzywimy się i nie damy rady wypić.

Nie zamykajmy się zatem na nowe smaki, nie zrażajmy się po pierwszym spróbowaniu, eksperymentujmy z przyprawami. Pamiętajmy, że dziecko nas obserwuje.

Najważniejsze zasady:

1. Bądź codziennie aktywny fizycznie - ruch korzystnie wpływa na sprawność i prawidłową sylwetkę.
2. Jedz codziennie różne produkty z każdej grupy uwzględnionej w piramidzie.(Instytutu Żywności i Żywienia 2009)

3. Źródłem energii w twojej diecie powinny być głównie produkty znajdujące się w podstawie piramidy (na dole).

4. Spożywaj codziennie przynajmniej 3-4 porcje mleka i produktów mlecznych takich jak jogurty, kefiry, maślanka, sery.

5. Jedz codziennie 2 porcje produktów z grupy – mięso, ryby, jaja. Uwzględniaj też nasiona roślin strączkowych.

6. Każdy posiłek powinien zawierać warzywa lub owoce.

7. Ograniczaj spożycie tłuszczów, w szczególności zwierzęcych.

8. Ograniczaj spożycie cukru, słodyczy, słodkich napojów.

9. Ograniczaj spożycie słonych produktów, odstaw solniczkę.

10. Pij codziennie odpowiednią ilość wody.

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do