Skargę na działanie burmistrza złożył Adam Stocki, były wiceburmistrz Obornik Śląskich, w imieniu Samorządowego Forum XXI.
Jak mówiła Jadwiga Głodowska przewodnicząca komisji rewizyjnej, skarga wpłynęła do Rady Miejskiej pod koniec sierpnia. Skarga dotyczyła działalności burmistrz Obornik Śląskich, a rozpatrywała ją komisja w składzie: Jadwiga Głodowska, Rozalia Ptasińska, Jerzy Szymków i Łukasz Budas.
Samorządowe Forum Oborniki Śl. XXI zarzuciło burmistrzowi nadużycie swojej funkcji do prowadzenia nielegalnej kampanii wyborczej. Według skarżących przejawem takiego działania było wywieszenie plakatów z informacją o dożynkach gminnych (przynajmniej trzech), na których został umieszczony wizerunek burmistrza. Forum zarzuciło burmistrzowi wykorzystanie podległych jednostek.
Więcej po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.
[hidepost=0]
Jak mówiła Jadwiga Głodowska, komisja przeanalizowała zapisy prawa i po konsultacji z kancelarią prawną uznała zarzuty za bezzasadne.
- Zgodnie z przepisami z dnia 5 stycznia 2011 roku, kodeks wyborczy, komitet wyborczy może wykonywać czynności wyborcze po wydaniu przez organ wyborczy postanowienia o przyjęciu zawiadomienia o jego utworzeniu - argumentowała radna przytaczając różne przepisy. Z informacji jakie przekazała wynikało, że komitet wyborczy może prowadzić działania dopiero po zarejestrowaniu go przez organ wyborczy.
- Kampanię wyborczą rozpoczyna się z dniem ogłoszenia aktu o zarządzeniu wyborów, a kończy się na 24 godziny przed dniem głosowania. Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego i dopuszczona jest dopiero po przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu komitetu - cytowała wiele przepisów Jadwiga Głodowska i dodała, że wykorzystywane w kampanii materiały wyborcze muszą być oznaczone nazwą komitetu wyborczego.
- Na przedmiotowym banerze zawarto tylko informację o dacie dożynek gminy Oborniki Śląskie, co więcej brak jest wskazania od jakiego komitetu pochodzi. Dlatego nie ma podstaw do uznania baneru za materiał wyborczy - argumentowała Jadwiga Głodowska.
- Panie burmistrzu, ta skarga ma dwa wymiary. Pierwszy to wymiar prawny i widzimy, że tu nie ma podstaw i przesłanek prawnych, żeby tę skargę uznać za zasadną. Jest jeszcze drugi aspekt, samej istoty, bo choć nie doszło do naruszenia przepisu, to popatrzmy na wymiar moralno-etyczny. Czy dobrze jest wykorzystywać w życiu politycznym uprzywilejowaną pozycję. Czy tam gdzie zostawiało się przestrzeń dla sołtysa i dożynek, czy dobrze jest chodzić z własnym wizerunkiem - mówiła Agnieszka Zakęś i dodała, że jej zdaniem nie powinno się takich rzeczy robić.
Z takim uzasadnieniem nie zgodził się skarżący Adam Stocki, który również startuje w wyborach na fotel burmistrza i jet jednym z kontrkandydatów Sławomira Błażewskiego. - Ja nie mówiłem o agitacji, a o tym, że w miejscu gdzie był wizerunek pana burmistrza powinien być snopek żyta - powiedział Adam Stocki i dodał, że radni powołali się na podstawę prawną, która zacznie obowiązywać dopiero od 16 listopada.
Radni głosowali w większości za rozstrzygnięciem zaproponowanym przez komisję rewizyjną (10 głosów za, 2 wstrzymujące i 1 przeciw).
[/hidepost]
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie