Reklama

Pocztówka z Poznania

07/10/2014 07:04
Nikt nie wybiera swego miejsca urodzenia. Moje wybrali rodzice, którzy w 1945 r. dali się namówić do przyjazdu z Polski Centralnej, a dokładnie z Kielecczyzny, na Ziemie Zachodnie, zwane wtedy także Odzyskanymi. Dziś, chociaż nie mogę im za to bezpośrednio podziękować, chcę z całym przekonaniem stwierdzić, że był to bardzo dobry wybór. Trzebnica – niewielkie miasteczko, położone wśród małych pagórków, szumnie zwanych Kocimi Górami. To miasto "okryte płaszczem" św. Jadwigi, ze wspaniałym sanktuarium, tak bogatym w pamiątki przeszłości, w tym pomniki działań polskich ksień zakonu cysterek. To miejsce, na które pół miliona lat temu przywędrował nasz praprzodek Homo erectus, a 311 lat temu narodziła się tu królowa Francji Maria Leszczyńska.

Moje odkrywanie Trzebnicy, od najdawniejszych lat, do których potrafię sięgnąć pamięcią, to przygoda z wąskotorówką, popularną ciuchcią, na węzłowej wówczas stacji Trzebnica Gaj. To także uroki Kociej Góry i Lasu Bukowego i naturalnie tajemnice 800 - letniej bazyliki. Spośród związanych z Trzebnicą osób, które wywarły największy wpływ na moje życie wymienić chcę księży: dziekana Wawrzyńca Bochenka i Grzegorza Czecha, a później Antoniego Kiełbasę, a także mojego nauczyciela historii w LO Jerzego Labera oraz założyciela Towarzystwa Miłośników Ziemi Trzebnickiej - Jerzego Bogdana  Kosa.

Trzebnickie lata to okres dla mnie piękny i bogaty w niezwykłe przeżycia: konkursy recytatorskie, współpraca z Jupiterami; działalność w samorządzie terytorialnym, radzie spółdzielni, TMZT i w Związku Nauczycielstwa Polskiego; obozy wędrowne w górach; sesje popularne i naukowe, konkursy wiedzy o powiecie, Zabytki Trzebnicy na nowo odczytane; Wieczory Lisztowskie i Kluby Grającego Krążka; klub-"ikowe" małe formy kultury (szczególnie poetyckie); Marynki i La petite Sorbonne; Turkoty i Trzebnicki Klub Cyklistów "Na pedał"; współpraca z siatkarską Gaudią, Leśne Przebiegi  i Biegi Sylwestrowe; Debaty Niepolityczne i współpraca z NOWą - to wszystko składało się na ciąg moich trzebnickich przygód intelektualnych, kulturalnych  i sportowo - rekreacyjnych. Tym, którzy podobnie jak odczuwają potrzebę takiej działalności,  i którzy wraz ze mną na tej niwie współpracowali - serdecznie za to dziękuję. Wszystkich zachowuje we wdzięcznym sercu i starać się będę wyrazić to bezpośrednio, gdy tylko będę odwiedzać moje Miasto (a bardzo chciałbym czynić to możliwie często).

Podziękować chciałbym także z serca moim Sąsiadom z budynku przy ulicy Kościelnej. tym szczególnie, z którymi mieszkałem przez całe 38 lat. Dziękuję również Czytelnikom moich tekstów i Uczniom, którzy mnie jeszcze pamiętają. Świadomość, że zostawiam tutaj, w Trzebnicy wielu Przyjaciół i ludzi mi życzliwych sprawia, że  żal mi, nie tylko pięknego krajobrazu i zabytków kultury, ale także tego niezwykłego klimatu stosunków międzyludzkich  jaki tu istnieje

Żałuję tylko, że zostawiam Trzebnicę tak bardzo podzieloną i skłóconą (myślę tu o tzw. elitach politycznych). Wierzę, że opieka świętej Jadwigi pomoże odbudować społeczne zaufanie i przywróci porozumienie władz, niezbędne dla konstruktywnego, wspólnego budowania przyszłości naszego miasta. Bo wszak mamy tylko jedną Trzebnicę!

Jak już na wstępie napisałem, chciałbym nadal pisać swe teksty dla NOWej, patrząc nieco z boku na trzebnicką rzeczywistość. Pragnę także by nadal funkcjonowały w niej strony poświęcone "Nie Tylko Trzebnickim Aktualnościom Kulturalnym". Zachęcam wszystkich, którzy chcieliby mi w tym pomóc o nadsyłanie tekstów (albo pomysłów) na adres [email protected]

A Poznań, cóż - to miasto także piękne i ciekawe, na pewno warte... poznania. Powoli je odkrywam: Winogrady, Sołacz, Cytadela, Przepadek, Wyżyny etc. Mam tu w pobliżu kluby Spółdzielni Mieszkaniowej, prowadzące ciekawą działalność kulturalną; dowiedziałem się także, że w każdą sobotę, na Cytadeli jest okazja do wspólnego biegania; jest tu także wiele pięknych ścieżek rowerowych... Więc pewnie skorzystam... Ale Trzebnicy nigdy nie zapomnę!

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do