Do swoich ligowych spotkań reprezentanci powiatu trzebnickiego przystępowali w pozytywnych nastrojach po wywalczonym trzy dni wcześniej awansie do kolejnej rundy rozgrywek Pucharu Polski. Jak się jednak okazało oba zespoły, zarówno żmigrodzki Piast, jak i trzebnicka Polonia o sobotnich pojedynkach ligowych z pewnością będą chciały jak najszybciej zapomnieć.
Wielkim zainteresowaniem cieszyła się konfrontacja Lechii z Piastem, a wszystko za sprawą udanego początku sezonu obu ekip. Zarówno drużyna trenera Grzegorza Podstawka, jak i Zbigniewa Soczewskiego nie zaznała jeszcze smaku porażki, ale warto podkreślić, że to gospodarze sobotniego meczu byli w korzystniejszej sytuacji, gdyż z kompletem 12. punktów zajmowali 2. miejsce w tabeli. Żmigrodzianie natomiast plasowali się dwie pozycje niżej z dorobkiem 8. punktów. W poprzednim sezonie bilans bezpośrednich pojedynków między tymi drużynami był korzystniejszy dla Piasta, który jesienią wygrał na stadionie rywala 1:0, po golu Artura Monasterskiego, a we wiosennym rewanżu był remis 1:1. Jak się okazało w sobotę zasłużone zwycięstwo odniosła Lechia, która potwierdziła swoje wielkie aspiracje. Gospodarze na prowadzenie wyszli w 27. minucie gry, a 7 minut później było już 2:0. Po tak szybkich dwóch skutecznych akcjach Lechia podłamała żmigrodzian, którzy nie potrafili znaleźć sposobu na rozpracowanie defensywy gości.
Po zmianie stron gospodarze strzelili trzeciego gola, a Piast nadal był niedokładny w swojej grze. W doliczonym czasie gry honorowego gola dla ekipy trenera Grzegorza Podstawka zdobył Adrian Bergier, dla którego było to trzecie trafienie w tegorocznych rozgrywkach. Ostatecznie Piast przegrał z Lechią 1:3 i była to pierwsza porażka tej drużyny w sezonie 2014/2015. Na usprawiedliwienie żmigrodzianom pozostaje fakt, że musieli sobie radzić bez kluczowego defensora Patryka Gołębiewskiego, który doznał poważnej kontuzji łękotki i niestety przed tym zawodnikiem najprawdopodobniej dłuższa przerwa w grze.
Również w sobotę Polonia Trzebnica podejmowała na własnym stadionie Bystrzycę Kąty Wrocławskie. Mecz ten znakomicie rozpoczęli trzebniczanie, którzy już po 120. sekundach gry wyszli na prowadzenie za sprawą skutecznej akcji Marcina Masełkowskiego. Tuż przed końcem pierwszej części spotkania goście zdołali doprowadzić do wyrównania, co zapowiadało jeszcze większe emocje w drugiej odsłonie. W 80. minucie Bystrzyca zdobyła, jak się później okazało zwycięskiego gola, a Polonia musiała dopisać do swoich statystyk trzecią przegraną w tym sezonie.
W przyszły weekend przed przedstawicielami powiatu trzebnickiego kolejne bardzo trudne przeprawy. W sobotę podopieczni trenera Grzegorza Podstawka podejmą na własnym stadionie Śląsk II Wrocław (godz. 16), a załoga Sławomira Kołodzieja na wyjeździe stawi czoła MKS Oława (godz. 17).
Lechia Dzierżoniów – Piast Żmigród 3:1 (2:0)
Bramka dla Piasta: Adrian Bergier (90+1`).
Piast: Przemysław Łukasik – Maciej Brumirski (46` Marcin Matusiak), Filip Kendzia, Kamil Pilarski, Artur Monasterski, Sebastian Zagórski, Mateusz Fedyna, Ernest Balicki (60` Dominik Piotrowski), Szymon Sołtyński (75` Krzysztof Michalski), Grzegorz Mazurek (60`Daniel Nowicki), Adrian Bergier.
Polonia: Karol Buchla - Tomasz Szczepek, Maciej Waliszczak, Piotr Czarnecki, Oskar Caliński (45` Jakub Dmuch), Piotr Reczka, Krystian Jajko, Sławomir Kołodziej, Sebastian Kościuk (70` Mateusz Słomski), Paweł Pytlarz (45` Kacper Belica), Marcin Masełkowski.
Komentarze opinie