W zależności od pory roku i pogody, Barycz ma różne stany wysokości. Jednak nawet przy niskim stanie wody można rozpocząć spływ w Miliczu, koło Technikum Leśnego lub za jazem w Sławoszowicach. Podczas spływu można podziwiać zabytki tego miasta, takie jak Kościół Łaski z XVIII wieku, ruiny XIV- wiecznego zamku książąt oleśnickich oraz pałac Maltzanów z pocz. XVIII wieku. Na początku trasy opływamy także milicki park. Na trasie istnieje możliwość rozbicia namiotów między stawami oraz biwakowania. W grodzisku Kaszowo jest wiata, pod którą można odpocząć oraz urządzić ognisko. Dalej bieg rzeki zwalnia, dopływamy do jazu Sułów. Tutaj jest kolejna możliwość rozbicia namiotów, są także ośrodki wypoczynkowe oraz punkty gastronomiczne. Średni czas potrzebny do pokonania tej trasy to koło trzech godzin.
Na początku jest spory nurt rzeki, który na dalszych kilometrach trasy zwalnia. W Sułowie jest fragment Baryczy, gdzie rzeka jest dużo szersza, a odcinek trasy przed śluzą jest mocno zarośnięty roślinnością, więc może się zdarzyć, że będziemy musieli przenieść kajak. Trudnym odcinkiem trasy jest ten między zaporą a mostem samochodowym w Sułowie - możemy tu napotkać drzewa oraz kamienie.
Ale piękno krajobrazu Doliny Baryczy rekompensuje wszelkie niedogodności i sprawia, że naprawdę warto pokonać kajakiem tę trasę.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie