Reklama

Postawa młodzieży jest odbiciem świata dorosłych

10/07/2014 12:08
NOWa gazeta: – Kieruje Pani szkołą już 24 lata, najpierw jako zastępca, a przez ostatnie 12 lat jako dyrektor. Jak Pani ocenia popularność szkoły?

Danuta Szuber: – Pracę w Liceum Ogólnokształcącym w Trzebnicy rozpoczęłam 1 września 1997 r. Wówczas w szkole było12 oddziałów i nieco ponad 300 uczniów. Stanowisko wicedyrektora objęłam w 1990 r. w związku z utworzeniem Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Powstało wówczas Studium Nauczycielskie - miałam je zorganizować i nim kierować. Zmiany prawa oświatowego spowodowały wygaszenie studium, powstanie gimnazjów i trzyletnich liceów ogólnokształcących. Powołanie mnie na dyrektora Powiatowego Zespołu Szkół nr 1 w Trzebnicy to rok 2002, czyli rok pierwszego egzaminu gimnazjalnego oraz powstania nowego typu liceów i konieczność wdrażania zupełnie nowej podstawy programowej. Kompetencje kadry pedagogicznej, ciągle doskonalona oferta szkoły oraz bardzo dobre wyniki egzaminów zewnętrznych spowodowały zwiększenie liczby oddziałów do 23, a nawet 24 i uczniów do 660 osób. Mimo niżu demograficznego utrzymujemy ten stan..

 

[hidepost=0]N.: – Jak zmieniła się szkoła w ciągu blisko ćwierćwiecza?

D.Sz.: – Troszczymy się o potrzeby i sukcesy wszystkich wybierających nasze szkoły: Liceum Ogólnokształcące i Powiatowe Gimnazjum Sportowo-Językowe. Wyniki egzaminu gimnazjalnego należą do najwyższych w kraju. "Zdawalność" matury waha się w granicach 99-100%. Dbamy o rozwój uzdolnień i zainteresowań młodzieży. Staramy się odkrywać, rozwijać oraz promować ich talenty, budować odpowiedzialność za własne wykształcenie i osiąganie wyznaczonych celów. Współpracujemy  m.in. z wyższymi uczelniami, ośrodkami doskonalenia nauczycieli, jednostkami samorządu terytorialnego. Efektem takich działań jest między innymi uzyskanie przez liceum tytułów "Brązowa Szkoła" 2013 i 2014 i "Szkoła Olimpijska". Jesteśmy w gronie najlepszych liceów w Polsce w Ogólnopolskim Rankingu Szkół Ponadgimnazjalnych. Nasi uczniowie uzyskali tytuły laureatów i finalistów olimpiad, konkursów ogólnopolskich, dolnośląskich i powiatowych, w tym 22 laureatów i 35 finalistów w prestiżowym "zDolnym Ślązaku".

 

N.: –  Na ile w tym czasie zmienił się sposób nauczania?

D.Sz.: – Szkoła, którą obecnie kieruję różni się od tej sprzed 12 lat prawie we wszystkim. Do najważniejszych zmian zaliczam:  stosowanie przez nauczycieli aktywnych metod nauczania i codzienne wykorzystywanie technologii komputerowej; wyposażanie uczniów w kompetencje kluczowe dające im nie tylko wiedzę, ale również umiejętności jej wykorzystywania na egzaminach, w dalszej nauce i dorosłym życiu; wyposażenie szkoły w nowoczesne pomoce dydaktyczne, w tym sprzęt multimedialny z podłączeniem do internetu we wszystkich pomieszczeniach dydaktycznych; e-dziennik. Dziś możliwe jest pozyskiwanie funduszy unijnych na zajęcia pozalekcyjne i doposażenie szkoły: zdobyliśmy w ten sposób ponad 1,7 mln zł. Powołane zostało Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego,  fundujące stypendia dla uczniów, jak i wspierające szkołę w zakupie multimediów.

 

N.: – A czy trzebnicka młodzież jest taka sama, jak przed dwudziestu laty?

D.Sz.: –  O współczesnej szkole i młodzieży media bardzo często mówią źle. Ja z tym poglądem się nie zgadzam. Czas gimnazjalny i licealny zawsze wiązał się z buntem oraz przeżywaniem różnych problemów związanych z brakiem własnej akceptacji. Postawa młodzieży jest odbiciem świata dorosłych. Nasi uczniowie postrzegani są zazwyczaj przez osoby z zewnątrz jako dobrze wychowani. Bardzo wielu z nich znajduje czas na pracę charytatywną.  Chętnie rozwijają swoje talenty i zainteresowania, nie tylko w szkole. Szkoła to instytucja, która powinna nadążać za zmianami cywilizacyjnymi, technicznymi i programowymi. Zmiany wywołują opór, uzasadniony koniecznością podnoszenia nauczycielskich kompetencji. Dla dyrektora zawsze są wyzwaniem szczególnym, ponieważ najpierw sam musi się do nich przekonać i dobrze przygotować, bo tylko wówczas może je wdrożyć w szkole.

 

N.: – Rozbudowa i modernizacja budynków szkolnych była planowana od  bardzo dawna. Jak udało się ją zrealizować i co zostało jeszcze do zrobienia?

D.Sz.: – PZS nr 1 mieści się w budynkach z początku XX wieku i wymaga ciągłych remontów. W okresie mojego dyrektorowania udało się między innymi: wymienić wszystkie okna i drzwi zewnętrzne, przekształcić aulę w salę multimedialną, dwukrotnie wyremontować (łącznie z wymianą sufitu)"starą" salę sportową, wyremontować korytarze szkolne oraz przystosować do prowadzenia zajęć pomieszczenia służące do innych celów i położyć sztuczną nawierzchnię na boiskach szkolnych. Największą inwestycją była budowa i wyposażenie nowoczesnej hali sportowej, w której jednocześnie można prowadzić zajęcia dla pięciu grup. Obecnie trwa remont pomieszczeń dla nowoczesnej, multimedialnej biblioteki. W okresie wakacji planowany jest również generalny remont "starej" sali sportowej, wraz z zapleczem sanitarnym, a także zakupienie nowego sprzętu do pracowni informatycznej oraz pięciu tablic interaktywnych. Nie udało się natomiast wyremontować elewacji, dużej części dachu oraz wymienić ogrodzenia.

 

N.: – Jest Pani także nauczycielką. Czy dyrektorowanie nie przeszkadzało Pani w pracy pedagogicznej?

D.Sz.: – Praca w szkole zawsze sprawiała mi satysfakcję. Lubię pracę z młodzieżą, lubię obserwować jak młodzi ludzie dojrzewają i stają się dorosłymi ludźmi. Są źródłem energii i mobilizują do ciągłego doskonalenia się. Z wielką przyjemnością spotykam się z moimi maturzystami i wychowankami, którzy obecnie są np. lekarzami, nauczycielami, dyrektorami szkół, politykami czy przedsiębiorcami i miło wspominają lata szkolne. Sukcesem moim i moich wicedyrektorek: Anny Grzegorczyk i Elżbiety Wróblewskiej, jest skuteczne zarządzanie szkołą i zbudowanie kreatywnego grona pedagogicznego, właściwie realizującego swoje zadania. Cieszę się, że udało nam się sprawnie kierować tak różnorodnym, zespołem pracowników i wspólnie wprowadzić wiele zmian w szkole. Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, z którymi mogłam w tym okresie współpracować i budować wysoką jakość i prestiż szkoły, z którą jestem związana 37 lat – całe moje zawodowe życie.

N.: – Dziękuję za rozmowę.[/hidepost]

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do