W ubiegły wtorek otwarto oferty przetargowe na "odbiór, transport i zagospodarowanie odpadów komunalnych". Jeszcze przed otwarciem kopert przewodniczący komisji wiceburmistrz Jerzy Trela zapowiedział, że gmina zamierza wydać na sfinansowanie zamówienia 4,5 mln złotych.
Chwilę później okazało się, że do przetargu przystąpił tylko jeden oferent: Konsorcjum w składzie: Zakład Gospodarki Komunalnej "Ergo" sp. z o.o. oraz Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych van Gansewinkel Dolny Śląsk z Oławy. Konsorcjum zaoferowało kwotę o ponad 100 tys. zł wyższą - 4 mln 609 tys. 804 zł 61 grosz.
Ponieważ kwota na sfinansowanie tego zadania w całości powinna pochodzić z wpływów z podatku śmieciowego, zapytaliśmy wiceburmistrza Jerzego Trelę, co gmina zamierza zrobić: Czy unieważni przetarg, czy podniesie stawki? - Najpierw musimy przejrzeć dokumentację, a potem będziemy podejmować decyzję. W ubiegłym roku też była kwota przekroczona i nie było podwyżki. Okazało się, że było mniej odpadów. Przeliczymy wszystko jeszcze raz i zdecydujemy: albo trzeba będzie do kwoty dołożyć, albo unieważnić przetarg - odpowiedział wiceszef samorządu.
W piątek w Biuletynie Informacji Publicznej ukazało się ogłoszenie o wyborze oferty konsorcjum.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie