Reklama

Bór zostaje w okręgówce! To pewne.

17/06/2014 18:18
Ten mecz był wyjątkowo ważny dla oborniczan: wygrana dawał gwarancję utrzymania się w lidze okręgowej, a w razie porażki sytuacja nie byłaby przesądzona. Jak mówi Kornel Delczyk, na mecz z Polonią Wrocław oborniczanie jechali po trzy punkty:

- Od początku wiedzieliśmy po co jedziemy. Aby nie nie zostawiać wszystkiemu losowi, żeby nie mieć  presji w ostatniej kolejce, i żeby na nikogo się nie oglądać - po prostu musieliśmy wygrać ten mecz. W pierwszej połowie spotkanie było bardzo wyrównane, ale było widać, że remis nie padnie. Polonia grała o matematyczne szanse o utrzymanie, a nam zwycięstwo dawało utrzymanie w 100 proc. Gospodarze stworzyli sobie dobre sytuacje do zdobycia bramek, ale nasi stoperzy: Michał Jankowiak i Marek Mielnik, a także bramkarz Grzegorz Gawłowski rozegrali bardzo dobre zawody i bardzo utrudniali grę gospodarzom. Drużyna nastawiona była na grę z kontrataku i pod koniec pierwszej połowy, płaskim strzałem bramkę zdobył Kamil Ramiączek. Jeszcze przed przerwą mieliśmy kolejną stuprocentową sytuację Marka Mielnika, ale obrońcy Polonii w ostatniej chwili wybili piłkę. W szeregach gospodarzy było widać coraz większą nerwowość, w ich poczynaniach ujawniały się błędy i nie stworzyli sobie żadnej klarownej sytuacji do zdobycia bramki - opisuje pierwszą połowę Kornek Delczyk, prezes Boru.

Więcej przeczytasz po zalogowaniu lub w wydaniu papierowym.

[hidepost=0] - Po przerwie nasz styl gry nie uległ zmianie, nadal czekaliśmy na błędy, które popełni przeciwnik w rozgrywaniu piłki, ale to my nie ustrzegliśmy się błędów w obronie i Polonia miała dwukrotnie szansę na wyrównanie. W pierwszej sytuacji Gawłowski obronił strzał, a w drugiej napastnik Polonii przestrzelił nad poprzeczką - mówi Kornel Delczyk i dodaje, że pobudziło to piłkarzy Boru do ambitniejszej walki i po akcji z kontrataku bramkę na 2:0 strzelił Tomasz Michalewski.

- Gdy wydawało się, że już takim wynikiem zakończy się spotkanie, to samodzielną akcją popisał się Marcin Waliszczak, który uderzył pod poprzeczką piłkę niemożliwą do obrony.

Zwycięstwo i trzy punkty dały oborniczanom spokój. - My już powoli myślimy o następnym sezonie, rozglądamy się za wzmocnieniami drużyny, rozmawiamy z zawodnikami. Przyszły sezon będzie jeszcze trudniejszy od tego, bo zapowiada się, że poziom będzie jeszcze wyższy niż w tej chwili. Chcemy wzmocnić drużynę, tak abyśmy mogli zapewnić spokojną sobie grę w środku tabeli - zapowiada prezes i dodaje, że ostatnia niedziela była wyjątkowo szczęśliwą dla drużyn z naszego terenu.- Serdecznie gratuluję sąsiadom - Zorzy z z Pęgowa awansu do A klasy. 

Skład obornickiego zespołu: Grzegorz Gawłowski, Sławomir Kuczek, Michał Jankowiak, Marek Mielnik, Mateusz Chatys, Kornel Delczyk, Wojciech Jankowski, Marcin Waliszczak, Tomasz Michalewski, Tomasz Wasiak, Kamil Ramiączek, Mateusz Tiuchty, Jakub Wyrzykowski, Sebastian Saweczko. [/hidepost]



L.p.
Nazwa zespołu
Mecze
Punkty
Bramki


1
Widawa Bierutów
29
63
66-28


2
Wiwa Goszcz
29
57
73-37


3
KS Łozina
29
50
66-47


4
Wratislavia Wrocław
29
49
55-42


5
Strzelinianka Strzelin
29
43
51-38


6
Burza Chwalibożyce
29
43
61-59


7
Polonia Jaszowice
29
42
48-51


8
Polonia Środa Śląska
29
41
43-37


9
Falko Rzeplin
29
40
58-60


10
Piast Żerniki (Wrocław)
29
37
41-52


11
Bór Oborniki Śląskie
29
36
45-57


12
Sokół Marcinkowice
29
34
41-44


13
MKP Wołów
29
31
46-56


14
Czarni Jelcz-Laskowice
29
28
34-52


15
Polonia Wrocław
29
27
44-71


16
Iskra Pasikurowice
29
25
43-84



 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama