Reklama

Kierowca z promilami, niesprawnym autobusem miał wieźć dzieci na wycieczkę

17/06/2014 05:35


W ubiegłą środę, nad ranem 70 uczniów z klas V i VI czekało wraz z opiekunami na terenie Szkoły Podstawowej nr 3. O umówionej porze mieli odjechać na wycieczkę do Czech. Wszystko było przygotowane.

Coś jednak wzbudziło niepokój jednego z rodziców, który kilka minut po godzinie 7 rano zadzwonił na trzebnicką komendę i poprosił o sprawdzenie przez policję stanu trzeźwości kierowców, a także o kontrolę autobusu.

- Rodzice mają do tego prawo i często z niego korzystają. Po wykonaniu badań okazało się, że jeden z kierowców znajduje się pod wpływem alkoholu. Skontaktowaliśmy się z firmą turystyczną, która podnajęła autokar, by sprowadzili zastępstwo. Trochę to trwało. W międzyczasie policjanci sprawdzili autobus, którym dzieci miały jechać na wycieczkę. Okazało się, że  jest on niesprawny - relacjonowała wicedyrektorka szkoły Małgorzata Gadawska.

O wynikach tej kontroli poinformowała nas Iwona Mazur: - Po badaniu na trzeźwość okazało się, że  jeden z kierowców miał 0,34 promila. Wobec zaistniałej sytuacji policjanci uniemożliwili mu dalszą jazdę, zatrzymując prawo jazdy i dowód rejestracyjny. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Natomiast stan techniczny jednego z autokarów, uniemożliwia dalszą bezpieczną jazdę. Ponieważ nie było możliwości podstawienia innego pojazdu i skorzystania z usług innego kierowcy, organizatorzy wycieczki zmuszeni byli ją odwołać - poinformowała nas Iwona Mazur.

Na szczęście dzięki czujności jednego z rodziców udało się być może zapobiec tragedii. Wicedyrektorka SP nr 3 twierdzi, że w dość długiej współpracy z firmą turystyczną,  po raz pierwszy zdarzył się taki incydent.

- Jestem zdziwiona zachowaniem tego kierowcy. Przecież odpowiada on za bezpieczeństwo dzieci podczas wycieczki i zarabia w ten sposób na chleb. Nie sposób wytłumaczyć, dlaczego tak się zachował - dodaje.

Szkoła będzie domagała się rekompensaty za stracony wyjazd uczniów, a sama wycieczka została przełożona na inny termin. Dzieci, które tego dnia nie wyjechały do Skalnego Miasta, w ramach pocieszenia poszły na Kociaka i na spacer wokół trzebnickich stawów.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do