W ubiegłą środę, nad ranem 70 uczniów z klas V i VI czekało wraz z opiekunami na terenie Szkoły Podstawowej nr 3. O umówionej porze mieli odjechać na wycieczkę do Czech. Wszystko było przygotowane.
Coś jednak wzbudziło niepokój jednego z rodziców, który kilka minut po godzinie 7 rano zadzwonił na trzebnicką komendę i poprosił o sprawdzenie przez policję stanu trzeźwości kierowców, a także o kontrolę autobusu.
- Rodzice mają do tego prawo i często z niego korzystają. Po wykonaniu badań okazało się, że jeden z kierowców znajduje się pod wpływem alkoholu. Skontaktowaliśmy się z firmą turystyczną, która podnajęła autokar, by sprowadzili zastępstwo. Trochę to trwało. W międzyczasie policjanci sprawdzili autobus, którym dzieci miały jechać na wycieczkę. Okazało się, że jest on niesprawny - relacjonowała wicedyrektorka szkoły Małgorzata Gadawska.
O wynikach tej kontroli poinformowała nas Iwona Mazur: - Po badaniu na trzeźwość okazało się, że jeden z kierowców miał 0,34 promila. Wobec zaistniałej sytuacji policjanci uniemożliwili mu dalszą jazdę, zatrzymując prawo jazdy i dowód rejestracyjny. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Natomiast stan techniczny jednego z autokarów, uniemożliwia dalszą bezpieczną jazdę. Ponieważ nie było możliwości podstawienia innego pojazdu i skorzystania z usług innego kierowcy, organizatorzy wycieczki zmuszeni byli ją odwołać - poinformowała nas Iwona Mazur.
Na szczęście dzięki czujności jednego z rodziców udało się być może zapobiec tragedii. Wicedyrektorka SP nr 3 twierdzi, że w dość długiej współpracy z firmą turystyczną, po raz pierwszy zdarzył się taki incydent.
- Jestem zdziwiona zachowaniem tego kierowcy. Przecież odpowiada on za bezpieczeństwo dzieci podczas wycieczki i zarabia w ten sposób na chleb. Nie sposób wytłumaczyć, dlaczego tak się zachował - dodaje.
Szkoła będzie domagała się rekompensaty za stracony wyjazd uczniów, a sama wycieczka została przełożona na inny termin. Dzieci, które tego dnia nie wyjechały do Skalnego Miasta, w ramach pocieszenia poszły na Kociaka i na spacer wokół trzebnickich stawów.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie