Reklama

Otwarcie świetlicy w Kałowicach

06/06/2014 05:15
W tym ważnym dla kałowiczan dniu, obecny był sołtys oraz wójt i dyrektor ośrodka kultury. Po przecięciu wstęgi obecni zgromadzili się w dużej sali. Zasiedli za drewnianymi ławami, jeszcze do niedawna dającymi odpoczynek pod wiatą.

Teraz waszym zadaniem będzie dbanie o tę świetlicę, by spełniała swoją funkcję i tętniła życiem. Mam nadzieję, że nie będzie takiego przypadku, jakie niestety mają miejsce w naszej gminie, że nowe świetlice praktycznie stoją puste i są nieużywane. Teraz wszystko będzie zależeć od waszej inicjatywy. Proponuję, żebyście wyłonili opiekuna tej świetlicy, którego zadaniem będzie nie tylko otwieranie i zamykanie drzwi wejściowych, ale także i organizowanie "życia" świetlicy - wyjaśnił wójt Robert Borczyk, wskazując jako dobry przykład, na wieś Niedary, w której świetlica wiejska jest stale wykorzystywana.

Nowy obiekt, wyposażony w salę główną, toaletę i pomieszczenie do kuchni na razie jest pusty. Oprócz niewielkiego grzejnika nie ma w nim żadnego wyposażenia. Pozostając jeszcze na tym spotkaniu, wójt podawał propozycje dla mieszkańców, na co mogą przeznaczyć zapisane środki na jej wyposażenie. Oczywiście ostateczna decyzja będzie należeć do mieszkańców. Na razie w budżecie zapisano na ten cel kwotę 15 tys. zł, jednak Borczyk wspomniał, że liczy na wsparcie ze strony Lokalnej Grupy Działania, która w czerwcu powinna ogłosić konkurs na realizację tzw. małych projektów. Pierwsze z propozycji, które padały "na gorąco" podczas spotkania dotyczyły przeznaczenia pieniędzy na zakup piecyka, który będzie ogrzewał świetlicę w chłodne i zimowe dni. W dalszej kolejności trzeba kupić: krzesła, stoły i naczynia.

Zanim zakończyła się część oficjalna jeden z mieszkańców zapytał wójta, dlaczego mieszkańcy nie otrzymali odpowiedzi na złożony wniosek o remont lokalnej drogi, która została zniszczona podczas ubiegłorocznej powodzi. Robert Borczyk wyjaśnił, że gdyby dał taką odpowiedź, wówczas pytający otrzymaliby dość lakoniczną odpowiedź: "w tej chwili nie dysponujemy środkami".

- Każdy taki wniosek trafia pod obrady rady i jest realizowany w miarę wolnych środków - dodał wójt.

Beata Kowalska w imieniu składających wniosek poprosiła, by jednak mieszkańcy otrzymali taką odpowiedź, bowiem jest ona wiążąca.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do