Reklama

Czy samochód-reklama zostanie usunięty z parkingu?

28/05/2014 05:17
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o problemie dotyczącym aut, które pełnią rolę mobilnych reklam i zajmują wyznaczone miejsca parkingowe, stojąc tam po kilka miesięcy. Tak jest na przykład na jednym z miejsc na ulicy Daszyńskiego, które jest stale zajęte przez osobowe cinquecento reklamujące lombard. Auto ma poprzebijane koła i nie ma zamontowanych tablic informacyjnych, mimo to nie może zostać odholowane.

- Zostaliśmy poinformowani o tym, że tablice zostały skradzione. Dodatkowo ten pojazd posiada aktualne ubezpieczenie - poinformowała nas w grudniu oficer prasowy Iwona Mazur z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.

Do tematu powracamy, ponieważ zauważyliśmy, że w ostatnim czasie ten samochód został dość poważnie uszkodzony - ma powybijane boczne szyby. Czy to jest powód do usunięcia auta?

O to zapytaliśmy komendanta Straży Miejskiej w Trzebnicy.

- Sprawa jest nam znana, to parking należący do spółdzielni spożywców, zatem to oni mogą zadecydować o nakazie usunięcia samochodu. Nie powinno być to trudne, ponieważ właściciel pojazdu wynajmuje jedno ze stoisk Domu Towarowego "Centrum". W ubiegłym tygodniu rozmawialiśmy z właścicielem pojazdu, którego zobowiązaliśmy do tego, by zamontował tablice rejestracyjne i wstawił szyby - wyjaśnił Krzysztof Zasieczny, komendant SM.

Strażnicy nie mogą usunąć auta, ponieważ nie stwarza ono utrudnień w przejeździe i nie powoduje żadnych kolizji dla uczestników ruchu drogowego. W tym przypadku, aby skutecznie pozbyć się tego zniszczonego auta, strażacy mogą na przykład zastosować przepisy dotyczące utrzymania porządku i nakazać właścicielowi parkingu (Spółdzielnia "Społem"), usunięcie auta.

Sprawa zapewne niebawem znajdzie swój finał.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do