Kilka miesięcy temu pisaliśmy o problemie dotyczącym aut, które pełnią rolę mobilnych reklam i zajmują wyznaczone miejsca parkingowe, stojąc tam po kilka miesięcy. Tak jest na przykład na jednym z miejsc na ulicy Daszyńskiego, które jest stale zajęte przez osobowe cinquecento reklamujące lombard. Auto ma poprzebijane koła i nie ma zamontowanych tablic informacyjnych, mimo to nie może zostać odholowane.
- Zostaliśmy poinformowani o tym, że tablice zostały skradzione. Dodatkowo ten pojazd posiada aktualne ubezpieczenie - poinformowała nas w grudniu oficer prasowy Iwona Mazur z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy.
Do tematu powracamy, ponieważ zauważyliśmy, że w ostatnim czasie ten samochód został dość poważnie uszkodzony - ma powybijane boczne szyby. Czy to jest powód do usunięcia auta?
O to zapytaliśmy komendanta Straży Miejskiej w Trzebnicy.
- Sprawa jest nam znana, to parking należący do spółdzielni spożywców, zatem to oni mogą zadecydować o nakazie usunięcia samochodu. Nie powinno być to trudne, ponieważ właściciel pojazdu wynajmuje jedno ze stoisk Domu Towarowego "Centrum". W ubiegłym tygodniu rozmawialiśmy z właścicielem pojazdu, którego zobowiązaliśmy do tego, by zamontował tablice rejestracyjne i wstawił szyby - wyjaśnił Krzysztof Zasieczny, komendant SM.
Strażnicy nie mogą usunąć auta, ponieważ nie stwarza ono utrudnień w przejeździe i nie powoduje żadnych kolizji dla uczestników ruchu drogowego. W tym przypadku, aby skutecznie pozbyć się tego zniszczonego auta, strażacy mogą na przykład zastosować przepisy dotyczące utrzymania porządku i nakazać właścicielowi parkingu (Spółdzielnia "Społem"), usunięcie auta.
Sprawa zapewne niebawem znajdzie swój finał.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie