Reklama

Chcą do miasta, ale to kosztuje

12/03/2014 12:33
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, radni głosowali nad uchwałą, która rozpoczyna procedurę zmiany granic miasta kosztem sołectw: Lubnów, Jary i Golędzinów. Jak tłumaczyła Aneta Łochońska-Czerkas, 35 mieszkańców przysiółka Nowosielce podpisało się pod wnioskiem o przyłączenie do miasta Oborniki Śląskie. - Aby rozpocząć procedurę musimy rozpocząć konsultacje. Zgodnie z prawem, "Ustawą o samorządzie gminnym", ich zasięg musimy ograniczyć do terenów zainteresowanych. Będą to zatem: miasto Oborniki Śląskie, Lubnów, Jary i Golędzinów - powiedziała naczelnik wydziału architektury i geodezji. Jak dodała, jeśli doszłoby do zmiany granic, należałoby na obszarze 220 hektarów przeprowadzić różne prace geodezyjne, które będą kosztowne i na pewno czasochłonne. W takiej sytuacji, koszty obsługi geodezyjnej poniesie gmina, a jak zaznaczyła naczelnik, będę one niebagatelne, choć odsunięte na 2015 lub 2016 rok. - Istotne będą również koszty, jakie poniesie społeczeństwo. W Nowosielcach na przykład zameldowanych jest 61 osób, a w kolonii Golędzinów 39 osób. Wszystkie te osoby muszą się liczyć z tym, że konieczna będzie wymiana dokumentów - dodała Aneta Łochońska-Czerkas.

Przewodniczący RM, Henryk Cymerman poprosił, aby podczas konsultacji przedstawić mieszkańcom konkretne wyliczenia, ile każdego będzie kosztowało przyłączenie się do miasta. - Jeśli mieszkańcy wymienionych terenów oddadzą swój głos za przyłączeniem, muszą mieć pełną świadomość ile będzie ich to kosztowało.

Radny  Łukasz Budas dodał także, że przyłączając się do miasta, mieszkańcy mają mniejsze szanse na dotacje z różnych programów unijnych, zarówno przedsiębiorcy, jak i stowarzyszenia działające we wsiach. Podkreślił również, że nie będą już mieli funduszu sołeckiego. Radny Roman Głowaczewski zaapelował, aby stworzyć zestawienie, ile mieszkańców będzie kosztowała wymiana dokumentów, takich jak: prawo jazdy, dowód osobisty, dowód rejestracyjny pojazdu, zmiany adresu w wydziale ksiąg wieczystych. Zauważył również, że podczas konsultacji należy dokładnie zapoznać mieszkańców również z innymi konsekwencjami, takimi jak chociażby inny regulamin jeśli chodzi o trzymanie zwierząt, również gospodarskich. - Mieszkańcy muszą mieć pełną świadomość wszelkich konsekwencji - dodał Roman Głowaczewski.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    wnikliwy - niezalogowany 2014-03-14 21:41:47

    Radni Głowaczewski i Cymerman zachowują się jakby odkryli Amekrykę: "trzeba, należy stworzyć zestawienie" to absurd. Takie rzeczy powinny być załatwione już wcześniej a przewodniczący RM Henryk Cymerman i jego kolega wymieniony powyżej pan Głowaczewski nie powinni pod płaszczykiem działań dla dobra mieszkańców gminy zbijać politycznego kapitału.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do