Reklama

Dziękujemy za Wasze działanie

Pani Olga razem z mężem i dziećmi od ponad roku mieszkają w Trzebnicy. Po zaatakowaniu Ukrainy przez Rosję nie może dojść do siebie. Zgodziła się na rozmowę z nami, gdyż jak twierdzi, być może w ten sposób jakoś przysłuży się dobru, w jakiś sposób pomoże swoim rodakom. Rozmowa miała miejsce w czwartek - 24 lutego.

NOWa: Z jakiej części Ukrainy Pani pochodzi?

[middle1]

Mój dziadek był Polakiem. Pochodzę z Wołynia, z okolic miejscowości Dubno, które leży między Łuckiem, a Lwowem. Cała moja rodzina stamtąd pochodzi. Natomiast mój mąż pochodzi bardziej z centrum Ukrainy -  z obwodu Chmielnickiego. W Polsce mieszkamy od 4 lat, a w Trzebnicy od ponad roku. Mamy pozwolenie na stały pobyt. Mamy tu już swoje mieszkanie.

 

Cały tekst dostępny jest w wydaniu papierowym, możesz też go przeczytać już teraz wykupując dostęp do strefy PREMIUM.

 

 

Zachęcamy do rejestracji i korzystania z pełnej wersji portalu. Dzięki rejestracji możesz sobie też zarezerwować unikalny "nick" do komentarzy

 

 

...

Płatny dostęp do treści

Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.

Pozostało 86% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do