Reklama

Chodzi o to, żeby na struny przenieść emocje - wywiad z Miłoszem Kiepulem

Słuchał TSA i zawsze był fanem Acid Drinkers. Pierwszą gitarę elektryczną kupił za uzbierane pieniądze. Zaczynał grać w zespole szkolnym. Później był Kefir i Strain. Grał z Saxon i Black Label Society. Rozmawiamy z Miłoszem Kiepulem, basistą zespołu FuBle. 

[middle1]

Skąd wzięła się Twoja miłość do muzyki?

Miłosz Kiepul: - Rodzice oraz najbliższy kuzyn słuchali odpowiedniej muzyki i chyba to było najważniejsze. Mieliśmy "kaseciaka", nazbierałem sobie na pierwszą gitarę elektryczną. No ale tak się złożyło, że w gimnazjum w Obornikach Śląskich brakowało basisty w zespole, który prowadziła pani Asia. To był początek i stąd gitara basowa.

Pamiętasz pierwszy występ przed publicznością?

- Pierwsze były występy zespołu na akademiach szkolnych. Później zaczęła się przygoda z Kefirem i tu już możemy mówić o koncertach. I tak poszło. Były kolejne zespoły i kolejne wyjścia na scenę....

Płatny dostęp do treści

Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.

Pozostało 88% tekstu do przeczytania.

Wykup dostęp

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do