
Od kilku miesięcy wszystkie placówki ZUS w poniedziałki pracują do godziny 18.00 i chociaż na Dolnym Śląsku sale obsługi przyjęły w tym roku prawie półtora miliona klientów - to w poniedziałki po południu – świecą pustkami.
- Nasi pracownicy siedzą i czekają na klientów – mówi Iwona Kowalska regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. Często bywa tak, że dyżurujących pracowników jest więcej niż klientów a bywają poniedziałki, kiedy w popołudniowych godzinach na sali nie pojawia się dosłownie nikt. Z tego wynika, że to doskonały czas na załatwianie swoich zusowskich spraw sprawnie i bez kolejek – dodaje Iwona Kowalska - Rzecznik Regionalny ZUS Województwa Dolnośląskiego.
Od 1 września ZUS wprowadził przedłużony dzień pracy w poniedziałki wychodząc z założenia, że skoro wiele osób pracuje coraz dłużej to trudno im załatwić cokolwiek w urzędach, gdy zamykają swoje podwoje o 16.00.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie