
Trzebniczanie preferujący spacery w okolicy stawów zaniepokojeni są pewnym zjawiskiem, które zaobserwowali w ciągu ostatnich kilkunastu tygodni.
Stałymi bywalcami stawów były dzikie kaczki. W ostatnich latach było ich naprawdę dużo. Obecnie stadko kaczek - trzebniczanek wyraźnie zmalało. Ludzie nie wiedzą dlaczego ptaki znikają. Podobno część z nich odleciała, a kilka osobników widziano martwych. To niepokojące zjawisko.
Jedna z plotek głosi, że do zniknięcia kaczek przyczyniły się petardy, których lubi używać jeden z mieszkańców pobliskiego osiedla. Ptaki podobno boją się huku i szukają innych spokojniejszych siedlisk. Czy tak jest naprawdę? Nikt nie wie na pewno. Faktem jest tylko to, że kaczek jest mało. Gdzie te czasy, kiedy wychodziły z wody i dreptały blisko scacerujących, w nadziei
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bylo około 50 sztuk.Obecnie zostało 8 kaczek i 1 kaczor, część zginęła w nocy sylwestrową od ptard.
Bylo około 50 sztuk.Obecnie zostało 8 kaczek i 1 kaczor, część zginęła w nocy sylwestrową od ptard.
Petardy to chyba przeszkadzają szanownemu redaktorowi... proponuję się poduczyć, poedukować i dopiero później próbować siły w głoszeniu swoich mądrości.
Edukacja tobie by się przydała, wsadź se tą petardę w d...e i odpal !!!!
No ja nie wiem... po tym co proponujesz Kaczka, to jednak Tobie... albo jesteś wybitnym fetyszystą.
Wszystko było w porządku do puki redakcja nowa była w GS-ie i kaczki i ryby były .Ale odkąd redaktor przeniósł swój dobytek na korczaka zaczął sie problem , który widzimy .To przez długosza nawet też koty się wyniosły , niedługo pozostanie tylko ta wyleniała redakcja..
Kaczki są zjadane przez suma. To naprawdę duży okaz ryby który lubuje się we wszelkim ptactwie wodnym.