Reklama

Z etatu do warsztatu

21/09/2017 10:01

Praca na etacie to nie dla nich. Swoje zainteresowanie projektowaniem i hobbystyczne „dłubanie w drewnie“ rozwinęli w rzemieślnicze warsztaty. Magdalena Wrotkowska i Robert Kołodyński podążając za marzeniami, projektują i wytwarzają wyjątkowe meble, które zainteresują każdego miłośnika designu.


Na wzornictwo mebli wpływ miały style epok, monarchie czy wydarzenia historyczne, dlatego spotykamy meble gotyckie, ludwiki czy w stylu Księstwa Warszawskiego. Współcześni projektanci stosują dekalog Dietera Ramsa, który uznany został za najlepszego i najbardziej wpływowego projektanta XX w. Wg niego produkt musi być innowacyjny, funkcjonalny, estetyczny, zrozumiały, przemyślany, a przy tym dyskretny, ponadczasowy i przyjazny dla otoczenia. Projektowanie to prosta forma, minimalistyczne wykonanie i jakość użytych materiałów.


Więcej na następnej stronie...




Drewno, wdzięczny materiał


Z drewna można stworzyć niemal wszystko. Magdalena Wrotkowska, która przez wiele lat pracowała jako księgowa, swoją pasję do drewnianych wyrobów rzemieślniczych odkryła 4 lata temu i jak przyznaje - nigdy nie jest za późno na podążanie za marzeniami. Swoją drogę odkryła przez przypadek zaczynając od zdobienia drewnianych pudełek. Dziś ma warsztat, w którym wykonuje meble na zamówienie. - Entuzjazm klienta, który odbiera szafkę po renowacji to najlepsza motywacja do pracy. Wynagradza mi to godziny spędzone w warsztacie, malowanie, heblowanie czy nocne szlifowanie - mówi Wrotkowska. Pani Magdalena prowadzi Galerię Rękodzieła Artystycznego przy ul. Parkowej w Polanicy-Zdroju, jej drewniane dzieła można też kupić w sklepie internetowym wrotkowska.pl. „Drewniana pasja“ pani Magdaleny okazała się na tyle inspirująca, że mąż zamknął dotychczasową działalność budowlaną i wspólnie z żoną wytwarza meble.



Projektowanie to nie wszystko


Robert Kołodyński, absolwent architektury krajobrazu przyznaje, że choć miał etat i przyzwoitą pensję w biurze projektowym to tęsknił za pracą rzemieślniczą. Założył więc własną firmę – „Dobre drewno. Meble i dodatki“, w której łączy wiedzę arborysty z umiejętnościami rzemieślnika. Ma wpływ na produkt na każdym etapie tworzenia – od idei, przez projekt aż do realizacji. Swoje dzieła sprzedaje na targach rzemieślniczych i przez internet. Choć jeszcze nie zdecydował, w którą stronę potoczy się jego życie, zamierza pozostać wierny drewnu. - Chciałbym, aby moja marka rozwijała się organicznie, a projekty, poza oczywistymi wartościami materialnymi, przynosiły również frajdę - podkreśla Kołodyński. Jego zdaniem każdy powinien znaleźć w swoim życiu pasję i ją realizować.




[caption id="attachment_109341" align="aligncenter" width="392"] Stoliki Roberta Kołodyńskiego
fot. Robert Kołodyński[/caption]

Jak zacząć?


Dla osób, które chciałyby pójść w ślady Magdaleny Wrotkowskiej i Roberta Kołodyńskiego największym wyzwaniem będzie zgromadzenie narzędzi i stworzenie swojego warsztatu pracy. Tworząc własną firmę można skorzystać z miejsc coworkingowych, które udostępniają przestrzeń i narzędzia do pracy. We Wrocławiu takich miejsc jest 6. Spotykają się w nich ludzie różnych profesji: fotografii, kowalstwa, malarstwa, tapicerstwa. Młodzi rzemieślnicy mogą też skorzystać z dotacji na otwarcie działalności gospodarczej i doświadczeń rzemieślników zrzeszonych w Dolnośląskiej Izbie Rzemieślniczej.



Więcej informacji: www.rzemioslonowerozdanie.pl

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do