
Sąd nie miał wątpliwości i uznał, że Marcel B. jest winny zarzucanych mu czynów. Oskarżony groził między innymi, że zabije radnego i przedsiębiorcę.
[middle1]W poniedziałek, 18 września przed sądem pierwszej instancji zapadły wyrok w głośnej sprawie, którą szczegółowo opisaliśmy w ostatnim numerze gazety. Sędzia Maciej Pruszyński nie miał wątpliwości, że Marcel B. popełnił czyny, które zarzucała mu prokuratura. Chodziło między innymi o wtargnięcie na posesję przedsiębiorcy, gdzie groził pozbawieniem życia jemu i jego żonie. A także o groźby karalne wobec radnego Roberta Adacha. Przypomnijmy, że Marcel B. już po zatrzymaniu przez policję, po 5 dniach czyli 11 października ubiegłego roku, wysłał wiadomości tekstowe poprzez aplikację messanger do burmistrza Marka Długozimy.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 85% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie