
Na Facebooku na grupie Trzebnica pogaduchy ukazał się wpis z apelem do wszystkich chcących wesprzeć grupkę nastolatków w odbudowie tras zjazdowych dla rowerzystów w Lesie Bukowym: - Mamy do was prośbę. Jeżeli też jeździcie na rowerach bądź chcecie nam pomóc przekonać burmistrza, aby zamiast kolejnych rond i szerszych chodników zrobił coś dla młodzieży i nie tylko, to zostawcie po sobie jakiś komentarz w stylu "może warto by było zainteresować się trasami w lesie bukowym". Wśród komentarzy były m.in. takie: - A to las, jedynie co się nam zostało, gdzie cicho i mamy jeszcze kawałek przyrody. - Niech pani zrozumie, że nie jest pani sama i inni też by chcieli skorzystać z lasu bukowego , poza tym "spokojem " to wcześniej gdy były trasy jakoś nikt na jego brak nie narzekał.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Moje uczucie do pomysłu jest mieszane, ale wygrywa chyba myśl pozytywna. Na pewno w głowie pojawia mi się kilka warunków: bezpieczeństwo, zadbanie o przyrodę, oznaczone krzyżówki z drogami dla pieszych, porządek, brak budowy nadmiernego hałasu. Jeśli inwestycja byłaby wykonana prawidłowo, napewno byłaby kolejnym punktem na mapie Trzebnicy udowadniającym turystyczne, rekreacyjne podejście rozwoju gminy. W końcu las ten kiedyś był parkiem i dobrze, żeby znowu nim się stał... parkiem w rozumieniu zarówno możliwości "wpuszczania ludzi", ale też zadbania o przyrodę i porządek; nie tak jak dzisiaj gdzie w lesie bukowym można znaleźć fragmenty karoserii samochodu.
Natomiast jestem zdecydowanie przeciwny zrobieniu tam tras "aby były" - nie wystarczy czegoś zrobić, trzeba o to też dbać i "wpasować w całość".
A ja jestem zdecydowanym propagatorem tego pomysłu! W dobie cyfryzacji życia fajnie jak będzie kolejne miejsca gdzie nasze dzieci będą mogły aktywnie spędzać to jestem za. Im mniej siedzenia przed komputerem a więcej ruchu to będzie ok. Oczywiście trzeba to zrobić z głowa bo las należy niejako do nas wszystkich…
Myślę że ten pomysł w praktyce nie zda egzaminu. A dlaczego to państwo się sami przekonaja na własne oczy. Dlaczego tak. będzie jest bardzo dużo powodów. Nie xzas i miejsce aby to. teraz obszedne przedstawiać. Ale tak będzie.
Myślę że ten pomysł w praktyce nie zda egzaminu. A dlaczego to państwo się sami przekonaja na własne oczy. Dlaczego tak. będzie jest bardzo dużo powodów. Nie xzas i miejsce aby to. teraz obszedne przedstawiać. Ale tak będzie.
Myślę że ten pomysł w praktyce nie zda egzaminu. A dlaczego to państwo się sami przekonaja na własne oczy. Dlaczego tak. będzie jest bardzo dużo powodów. Nie xzas i miejsce aby to. teraz obszedne przedstawiać. Ale tak będzie.
Nie można tego zrobić w innym miejscu ?
Często jak widać robi się bez głowy i namysłu. Liczy się tylko prymitywna tania propaganda.
Las bukowy niech zostanie lasem. Na kociaku można by było zorganizować trasę zjazdową. Było by bezpieczniej dla użytkowników i nie trzeba niszczyć drzew.
Fajny pomysł, generalnie jestem za bo las bukowy od dłuższego czasu jest parkiem, tylko gmina nie chce brać za to odpowiedzialności. Odpowiedzialności za wytyczenie i utrzymanie ścieżek, dbałość o czystość (regularne sprzątanie), nasadzenia ozdobnej roślinności, odpowiednie oznakowanie, patrole straży miejskiej itd.
Przydałaby się też rekonstrukcja wieży widokowej, która była w lesie bukowym. Jeszcze dziś można znaleźć jej fundamenty, jednak niestety samej wieży już brak.
Jak tam któryś przypindoli łbem w pień, jak dojedzie karetka? Po wypadku będzie konieczne wycięcie wszystkich drzew ????
Co w Trzebnicy się dzieje? to przechodzi ludzkie pojęcie. Kończmy to.
I to dobrze że się dzieje w Trzebnicy , i dobrze że redaktor robi reklame Trzebnicy , jest o czym dyskutować inaczej turyści nie wiedząc nic o TRZEBNICY by nie przyjeżdżali , a tak wiedzą co się dzieje i jednak chętnie odwiedzają miasto , mimo wszystko..
Czy trasa jest planowana jedynie w lesie nad stawami, czy również w drugiej części lasu za ulicą Oleśnicką? Ostatnio na spacerze widziałem że pojawiły się już tam jakieś trasy - czy to jest powiązane z tym projektem? Jeśli tak to miałbym prośbę do organizatorów o zapewnienie porządku, bo wraz z trasą o które wspomniałem pojawiło się w lesie również trochę śmieci: papierków po batonach, puszek itd.
Jak najbardziej ZA!!!! Druga część lasu bukowego jest świetnych miejscem, żeby zrobić singieltrack na kilka kilometrów!!! A to co się dzieje na Kociej Górze to jakiś dramat!!! Kto i po co to wymyślił!! Kupa pijanych małolatów, podobnie jak w " Bukowcu " obok boiska SP2. Szkło, butelki, puszki!!! Las cały zasr...y przez PSY. Zrób kilka kroków poza ścieżką i niespodzianka na bucie pewna. Strasznie słabo to wygląda co się dzieje w DTR.