
Od kilku miesięcy trwają prace nad ustawą medialną, która ma między innymi zakazać samorządom wydawania gazet i prowadzenia mediów. 4 listopada w Ministerstwie Kultury odbyły się konsultacje społeczne. Brał w nich udział przedstawiciel naszej redakcji.
Samorządy wydają coraz więcej pieniędzy na druk, kolportaż i produkcję samorządowych gazet. Włodarze twierdzą, że wydają gazetę, bo chcą z informacjami docierać do mieszkańców. Problem tylko w tym, że gazetki władzy przepełnione są zdjęciami włodarzy, a teksty są tylko pozytywne. W efekcie samorządowe biuletyny informacyjne tylko udają gazety, bo piszą do nich nie dziennikarze, a urzędnicy. Rolą mediów jest, przede wszystkim, patrzenie władzy na ręce. Podejmowanie trudnych tematów interwencyjnych czy ujawnianie nieprawidłowości. Takich artykułów w gazetach samorządowych nie znajdziecie. Doskonałym przykładem jest Panorama Trzebnicka, na którą gmina rocznie wydaje setki tysięcy złotych. Formalnie wydawcą jest GCKiS, ale to gmina daje tej instytucji dotację na działalność. Co ciekawe, redakcja Panoramy mieści się w… urzędzie miejskim, a nie w ośrodku kultury. Nietrudno się domyśleć, kto tak naprawdę ma wpływ na tą gazetkę. Zresztą każdy, kto weźmie kilka ostatnich numerów zauważy, że jest w nich ogromna ilość zdjęć Marka Długozimy i to nawet wtedy, gdy pełnił funkcję II zastępcy burmistrza. Po lekturze tekstów, napisanych przez urzędników, Czytelnik może odnieść wrażenie, że trzebnicka gmina to kraina mlekiem i miodem płynąca. Wszystko jest piękne i wspaniałe. Ludzie są zadowoleni z władzy i brakuje tylko “malowania trawy na zielono”. Ale poczekajmy, bo wszystko przed nami. Panorama przyjmuje też ogłoszenia i reklamy. Niektóre płatnie, a niektóre za darmo. To w oczywisty sposób zaburza rynek. Proszę sobie wyobrazić, czy gdyby gmina otworzyła zakład fryzjerski i świadczyła usługi za darmo, to inne zakłady by przetrwały? Regionalna Izba Obrachunkowa we Wrocławiu już w 2014 roku wydała stanowisko, w którym stwierdziła, że przyjmowanie reklam i ogłoszeń jest niezgodne z prawem.
Jest złamaniem ustawy o samorządzie komunalnym i samorządzie gminnym. Z przepisów tych ustaw jasno wynika, że gmina może prowadzić tylko taką działalność gospodarczą, której na rynku nie mogą zaspokoić prywatni przedsiębiorcy. I właśnie na tym polega patologia, która toczy Polskę od wielu lat. Samorządy mają coraz mniej zahamowań i na własne gazety, portale czy telewizje przeznaczają coraz więcej publicznych pieniędzy. Pieniądze zamiast na drogi czy służbę zdrowia trwonione są na propagandę. I właśnie to zamierza zmienić polski rząd, który od kilku miesięcy przygląda się sprawie.
Projekt ustawy zakazującej samorządom wydawania gazet czy prowadzenia mediów trafił właśnie do konsultacji społecznych.
4 listopada na zaproszenie Ministerstwa Kultury, w Warszawie odbyło się spotkanie z wydawcami lokalnych gazet. Brał w nim udział Daniel Długosz, redaktor naczelny NOWej Gazety Trzebnickiej.
- Minister Hanna Wróblewska znała problem, dlatego chętnie wysłuchała co mają do powiedzenia wydawcy. Na spotkaniu wskazaliśmy na czym polega problem, pokazaliśmy przykłady patologii. Zresztą, to oczywiste, że samorząd nie powinien być wydawcą mediów. To trochę tak, jakby prokurator miał być jednocześnie sędzią. To absurd. Władza nie może z jednej strony rządzić, a z drugiej strony wydawać gazety i udawać, że one spełniają funkcję kontrolną. Nie spełniają. Niektórzy włodarze to rozumieją, ale jest wielu, którzy trwonią publiczne pieniądze, bo to dla nich permanentna kampania wyborcza za pieniądze mieszkańców - powiedział Daniel Długosz, który dodał: - Liczę, że ustawa medialna, która zakazuje wydawania gazet przez samorządy, szybko wejdzie w życie, choć liczę się z tym, że może być spory opór i lobbowanie przez samorządowców, aby nowych przepisów nie wprowadzać.
Tymczasem organizacje społeczne i dziennikarskie wydały wspólne oświadczenie. Czytamy w nim, że:
“Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, Stowarzyszenie Mediów Lokalnych, Izba Wydawców Prasy, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Sieć Obywatelska Watchdog Polska popierają propozycję Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przedstawioną w dokumencie Europejski Akt o Wolności Mediów – koncepcja wdrożenia do polskiego porządku prawnego, dotyczącą zakazu prowadzenia mediów przez samorządy.
Propozycja Ministerstwa to długo wyczekiwane rozwiązanie dotyczące szkodliwego de facto dla wolności słowa i interesu społecznego wydawania prasy przez samorządy.
Obowiązkiem władzy jest tworzyć warunki dla realizacji wolności słowa, także przez tworzenie warunków działania w pełni niezależnym mediom. A jednym z zadań owych niezależnych mediów jest kontrolowanie działań władz samorządowych. Z tej podstawowej przyczyny, władza samorządowa nie może prowadzić swoich mediów, gdyż czyniąc to wolność tę pośrednio ogranicza – stanowiąc konkurencję dla niezależnych od niej tytułów. Nie może być mowy o uczciwej konkurencji, gdyż władze samorządowe wydają swoje pisma w oderwaniu od zasad rynkowych. Gazety samorządowe są często bezpłatne, bywa, że teksty do nich piszą urzędnicy lub pracownicy instytucji samorządowych. W wielu tzw. gazetach samorządowych sprzedawane są reklamy, co w każdym takim przypadku, podważa podstawy ekonomiczne wydawców niezależnych. (...) Oczekujemy, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Rząd, a następnie Sejm, Senat i Prezydent RP konsekwentnie wprowadzą zakaz prowadzenia mediów przez władze samorządowe, zgodnie z postulatami zgłaszanymi już do bardzo dawna przez organizacje reprezentujące niezależnych wydawców i wykluczą możliwość korzystania ze zwyczaju, który niszczy prawdziwą samorządność.”
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Hmmm, to to nie gazeta, to nowa ghazeta i jej rhedaktor naczelny daniel slugosz w służbie jej wysokości słońca Peru, króla bajeru donalda vel rudego i jego bandy herbu 8gwiazdek
W artykule czytamy: „Nietrudno się domyśleć, kto tak naprawdę ma wpływ na tą gazetkę. Zresztą każdy, kto weźmie kilka ostatnich numerów zauważy, że jest w nich ogromna ilość zdjęć Marka Długozimy [...] Po lekturze tekstów, napisanych przez urzędników, Czytelnik może odnieść wrażenie, że trzebnicka gmina to kraina mlekiem i miodem płynąca. Wszystko jest piękne i wspaniałe”. Jak zatem widać, ktoś tu najwyraźniej inspirował się północnokoreańskimi gazetami, które wychwalają Najwyższego Przywódcę. A co do tego ogromu zdjęć „długiej zimy” to widać też, że lubi ona fotografować się z obłudnikami w sutannach i sympatyzuje z członkami Bezprawia i Niesprawiedliwości.
Gmina Prusice i jej Burmistrz Igpr Bandrowicz również wydaje swoja gazetę. Nie zauważyłam, by kiedykolwiek na stronie gazety Nowa znalazł się komentarz na ten temat.. Bardzo to nie obiektywne Panie Danielu, karcić z tego powodu jednego włodarza a milczeć o innym, zwłaszcza, że wszystko to w jednym powiecie się dzieje. Proszę zrobić przegląd pozostałych gmin i opisać jak to u nich wygląda.