Tłuste koty - bo im się to należało

Kilka dni temu jedna z Regionalnych Izb Obrachunkowych zakwestionowała decyzje wójta o wypłacaniu nagród dla urzędników. Dlaczego? Bo wypłacano je uznaniowo i bez informacji za co są wypłacane, a zgodnie z prawem nagrody powinno się wypłacić dopiero wtedy, gdy dany urzędnik faktycznie zrobił coś, co wykraczało ponad jego obowiązki, wynikające z umowy o pracę. 

Setki tysięcy na nagrody

Radny Mirosław Marzec postanowił dowiedzieć się, komu wypłacono nagrody w Gminie Trzebnica, jakie to były kwoty i za co je otrzymali urzędnicy. Chciał też poznać zakres obowiązków niektórych ważnych urzędników oraz chciał poznać regulamin przyznawania nagród. Odpowiedzi jakie otrzymał wzbudzają sporo kontrowersji. Co ciekawe radny otrzymał tylko część odpowiedzi i dokumentów, ale czekał na nie około 2 miesięcy i to mimo tego, że burmistrz Marek Długozima zatrudnił ostatnio byłego wiceburmistrza z Obornik Śląskich Karola Kosa, który został inspektorem do spraw właśnie informacji publicznej. Dlaczego Kos, tak długo zwlekał z odpowiedzią i dlaczego dalej ukrywa część informacji? Tego nie wiemy, ale wydaje się, że może działać niezgodnie z prawem. Otwarte jest też pytanie jakie wynagrodzenie na tym stanowisku otrzymał Karol Kos.

Radny dostał już kilka danych odnośnie nagród. Okazało się, że w 2019 roku na nagrody dla urzędników burmistrz przeznaczył ponad 440 tysięcy złotych! W roku 2020, a więc w czasie pandemii i w momencie gdy urząd pracował na pół gwizdka, a właściwie był niemal zamknięty dla mieszkańców, Marek Długozima również postanowił przyznać nagrody swoim najbardziej zaufanym urzędnikom. Tym razem pula nagród wyniosła ponad 250.000 zł.

Dzisiaj już wiemy, że niektórzy otrzymali całkiem spore sumki. Ale gdy analizujemy dane okazuje się, że burmistrz wysokimi kwotami wynagradza szczególnie te osoby, które w jego imieniu podpisują różne pisma, umowy czy decyzje i o których od dawna mówi się, że to "gwardia przyboczna burmistrza".

Czy to oni dostają najwięcej?

Jedną z najlepiej nagradzanych osób jest skarbnik gminy Barbara Krokowska. Za 2019 rok otrzymała aż 21500 zł nagrody. W tym czasie skarbniczka zarobiła w urzędzie około 128 tys. zł. Z jej oświadczenia majątkowego nie wynika jednak, czy w tej kwocie zawarła też otrzymaną nagrodę. Jeśli tak, to łatwo zauważyć, że jej wysokość to niemal 1/5 jej rocznej pensji, w innym przypadku będzie to 1/6 jej pensji! To całkiem sporo, a nie wiemy za co została przyznana tak wysoka nagroda i co takiego nadzwyczajnego zrobiła gminna skarbnik, co wykraczało ponad jej obowiązki służbowe? Wiemy też, że Krokowska w tym czasie była już w radzie nadzorczej gminnej spółki Ergo i z tego tytułu otrzymała dodatkowe prawie 9000 zł.

Barbara Krokowska w 2020 roku znowu została nagrodzona. Tym razem burmistrz przyznał jej nagrodę w wysokości 8000 zł. Ile w tym czasie zarobiła, tego nie wiemy bo oświadczeń majątkowych do dzisiaj nie ma stronie urzędu, a Karol Kos na nasz wniosek o ich udostępnienie odpisał, że... w związku z epidemią urząd ma ograniczone możliwości i dlatego dokumenty zostaną udostępnione w ciągu... 2 miesięcy. Być może za tego typu ukrywanie informacji i on otrzyma wkrótce wysoką nagrodę od burmistrza? 

AKTUALIZACJA

Po naszej publikacji na temat ukrywania oświadczeń majątkowych urzędników, zaraz po ukazaniu się gazety, która do sklepów i kiosków trafiła w czwartek rano, gmina nagle, tego samego dnia po godzinie 14.00 zamieściła na stronie www oświadczenia majątkowe urzędników. Nie wiemy czy było to wynikiem naszego artykułu czy może skargi jaką skierowaliśmy do sądu, ale efekt został osiągnięty. Niestety nie ma tam oświadczeń kilku kluczowych naczelników.

...